Bałtyk Gdynia złapał trochę tlenu i oskoczył od strefy spadkowej. Popularne "Kadłuby" w sobotę pewnie pokonały Pogoń Nowe Skalmierzyce.


Mecz doskonale zaczął się dla Bałtyku Gdynia, który na prowadzenie wyszedł już w 6.minucie, a do siatki trafił Mateusz Długołęcki. Popularne "Kadłuby" nie zamierzały jednak na tym poprzestawać i szybko ruszyły w poszukiwaniu kolejnych trafień. Pogoń Nowe Skalmierzyce skupiła się na defensywie, a i też miała swoje okazje, lecz brakowało skuteczności.

Konkretniejsi natomiast byli gospodarze, którzy od 33. minuty prowadzili już 2-0, a tym razem bramkarza beniaminka 3 ligi gr. II pokonał Mateusz Gułajski. Bałtyk lepiej prezentował się na murawie i stworzył sobie więcej okazji brakowych. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie i nadal to zespół z Gdyni częściej atakował. Pogoń starała się nawiązać walkę, ale więcej konkretów było po stronie "Kadłubów".

Bałtyk nie odpuszczał i w 60. minucie było 3-0, a tym razem bramkarza gości pokonał Michał Marczak. Gdynianie mieli mecz pod kontrolą, choć w kolejnych minutach częściej przy piłce była Pogoń. Beniaminek kilkukrotnie zagroził miejscowym. Efektem tego był gol samobójczy Oskara Sikorskiego, który niefortunnie interweniował w "szesnastce". Więcej trafień w tym meczu nie odnotowano i po końcowym gwizdku lepsze nastroje miały "Kadłuby".


Bałtyk Gdynia - Pogoń Nowe Skalmierzyce 3-1 (2-0)

1-0 Mateusz Długołęcki (6)

2-0 Mateusz Gułajski (33)

3-0 Michał Marczak (60) 

3-1 Oskar Sikorski (85-samobójcza)


Foto: Bałtyk Gdynia

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki
  • Bramka na 3-1 napisał/a

    Samobójcza bramka była Garbacika... a nie Sikorskiego...

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.