Podopieczni Szymona Grabowskiego pokazali charakter i odrobili z nawiązką dwubramkową stratę z pierwszej połowy. Rzeszowianie nadal są w ścisłej czołówce drugiej ligi.
Od początku spotkania, piłkarze Apklan Resovii ruszyli do ataku, nie zamierzając lekceważyć drugiej drużyny Lecha Poznań. Młodzi zawodnicy Kolejorza jednak z czasem mocniej przycisnęli i już w 10. minucie wyszli na prowadzenie. Błąd w defensywie popełnili gospodarze, co wykorzystał Filip Szymczak i wpakował piłkę do siatki.
Podrażnieni rzeszowianie ruszyli do odrabiania strat, jednakże grzeszyli sporą nieskutecznością, wobec czego Miłosz Mleczko nie dał się pokonać. Z czasem to jednak goście zaczęli napierać, zagrażając bramce Filipa Majchrowicza. W 24. minucie uderzał Tomasz Cywka, ale golkiper Pasiaków wybił piłkę.
Co się odwlecze to jednak nie uciecze i po chwili Juliusz Letniowski podwyższył prowadzenie drugiego garnituru Lecha. Gospodarze nie mogli zbytnio pojąć co się dzieje, bowiem to Apklan Resovia grała, a Kolejorz strzelał. W końcówce pierwszej odsłony wynik mógł podwyższyć Tomasz Kaczmarek, ale ponownie bramkarz rzeszowian był na posterunku.
Podopieczni Szymona Grabowksiego zaraz po przerwie ruszyli do ataku i już w 48. minucie, mogli zdobyć kontaktowego gola, jednak Miłosz Mleczko wybił piłkę, którą uderzał Serhij Krykun. Miejscowi nie zatrzymywali się i po chwili strzelał Sebastian Zalepa, lecz futbolówka zatrzymała się na poprzeczce.
Pasiaki cisnęły, aż w końcu dopięły swego w 54. minucie, kiedy to doskonałą okazję wykorzystał Daniel Świderski. Od tej pory rzeszowianie przejęli inicjatywę i rozpoczęli poszukiwania kolejnych bramek. Najpierw groźnie dośrodkowywał były zawodnik Garbarni Kraków, a po chwili poprawił Grzegorz Płatek, lecz bezskutecznie.
Gospodarze wciąż dominowali, a młodzi piłkarze Lecha zaczęli popełniać coraz więcej błędów, aż w końcu w 63. minucie Apklan Resovia otrzymała rzut karny za faul golkipera Kolejorza na byłym piłkarzu Widzewa Łódź. Do futbolówki podszedł Kamil Radulj i wyrównał stan rywalizacji przy Wyspiańskiego 22.
Rzeszowianie jednak nie powiedzieli ostatniego słowa w tym meczu i w samej końcówce faulowany w polu karnym był Adrian Dziubiński. Arbiter tego spotkania, Dawid Bukowczan nie miał wątpliwości i podyktował jedenastkę dla Pasiaków. Do futbolówki podszedł były piłkarz Siarki Tarnobrzeg i zmylił Miłosza Mleczko.
W końcówce jeszcze Lechici próbowali powalczyć chociaż o punkt, jednak gospodarze mądrze się bronili i dowieźli prowadzenie do końca.
Apklan Resovia - Lech II Poznań 3-2 (0-2)
0-1 Filip Szymczak (10)
0-2 Juliusz Letniowski (25)
1-2 Daniel Świderski (54)
2-2 Kamil Radulj (63-rzut karny)
3-2 Grzegorz Płatek (86-rzut karny)
Apklan Resovia: Majchrowicz – Mikulec, Kubowicz, Zalepa, Kaliniec, Krykun, Radulj (79. Adamski), Gancarczyk (38. Świderski), Geniec, Dziubiński (90. Twardowski), Domoń (38. Płatek)
Lech II Poznań: Mleczko – Wojtkowiak, Skrzypczak, Tupaj, Smajdor (65. A.Kaczmarek), Letniowski (77. Kryg), Szymczak, Cywka, Zhamaletdinov (75. Yatsenko), Pawlicki, T. Kaczmarek (70. Karbownik)
Żółte kartki: Kubowicz, Kaliniec, Geniec
Sędziował: Dawid Bukowczan (Żywiec)
Widzów: 1248
Foto: Radosław Kuśmierz
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.