Znicz Pruszków na inaugurację piłkarskiej wiosny pokonał Garbarnię Kraków

Samo spotkanie od początku stało na niezłym poziomie, a częściej przy piłce byli gracze Znicza Pruszków. Garbarnia Kraków jednak nie odpuszczała i cały czas starała się odpierać ataki miejscowych. To jej całkiem nieźle wychodziło i przez dłuższy czas było 0-0. Przyjezdni także mieli swoje okazje. W 14. minucie mogło być 1-0 dla "Brązowych", ale czujny w bramce był Piotr Misztal.

W kolejnych minutach nadal przeważał Znicz, ale niewiele z tego wynikało. Ekipie z Krakowa marzyła się wygrana w tym meczu, wobec czego Garbarnia robiła co mogła, lecz nie potrafiła zaskoczyć rywala. Z czasem mecz się wyrównał i do przerwy ostatecznie bramek nie odnotowano. Początek drugiej odsłony był bardzo podobny, choć oba zespoły próbowały to zmienić. 

Konkretniejszy był jednak Znicz, który w 76. minucie spotkania otrzymał rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Patryk Czarnowski, który po chwili cieszył się z gola. Podrażniona Garbarnia postawiła wszystko postawiła na jedną kartę i za wszelką cenę próbowała doprowadzić do wyrównania. To się nie udało, bowiem najpierw za drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę wyleciał Donatas Nakrosius, a po chwili na 2-0 trafił Mateusz Możdżeń.

Znicz Pruszków - Garbarnia Kraków 2-0 (0-0)

1-0 Patryk Czarnowski (77-rzut karny)

2-0 Mateusz Możdżeń (90)

Znicz Pruszków: Misztal – Lewczuk, Bochenek, Baran, Orzechowski, Pomorski, Machalski (60. Możdżeń), Proczek, Gabrych (74. Kręcichwost), Czarnowski (87. Ostrowski), Nagamatsu

Garbarnia Kraków: Frątczak – Bartków, M. Duda (80. Kuczak), Słomka (71. Marszalik), Klec, Morys, K. Duda (65. Malik), Nakrosius, Bentkowski, Szywacz (80. Nowak), Feliks (71. Rogoziński)

Żółte kartki: Machalski, Baran, Lewczuk - Nakrošius, Bartków

Czerwona kartka: Donatas Nakrošius (90-druga żółta)

Sędziował: Karol Arys (Szczecin)