Wisłoka Dębica przegrała na wyjeździe z Podhalem Nowy Targ

Wisłoka Dębica chciała w dobrym stylu zakończyć rundę jesienną i miała ku temu szansę już w 10. minucie, kiedy to Damian Łanucha uderzał z kilku metrów, lecz nie trafił w bramkę. Beniaminek wykazywał większą inicjatywę na boisku i ogólnie lepiej się prezentował.

Sztab szkoleniowy biało-zielonych wyczuwał bramkę w powietrzu, ale tak naprawdę stało się odwrotnie. Podhale Nowy Targ przeprowadziło bardzo groźną akcję, której finał miał miejsce w polu karnym, a tam przewracał się Damian Lepiarz, bowiem nieprzepisowo zatrzymał go Hubert Król.

Sędzia Jakub Pieron nie miał wątpliwości i podyktował jedenastkę. Do futbolówki podszedł Dawid Dynarek i pewnym strzałem pokonał Tomasza Liberę. Sytuacja ta dodała skrzydeł ekipie Szarotek, która rozpoczęła poszukiwania drugiej tego dnia bramki.

Miejscowi stali się lepsi niż najlepsi detektywi, bowiem po niespełna dziesięciu minutach było już 2-0, a do siatki trafił Lukas Hruska. Wisłoka nie zamierzała jednak składać broni i chciała jeszcze przed przerwą zdobyć kontaktowego gola, jednak wynik już nie uległ zmianie.

Dębicki zespół w drugiej odsłonie nie poddawał się i cały czas dążył do ugrania chociażby punktu na sztucznej murawie. Dobrze spisywała się jednak tego dnia defensywa, a w szczególności Krzysztof Pieszek. Golkiper Podhala dał się jednak pokonać w doliczonym czasie gry, a straty zmniejszył Krzysztof Wrzosek.

Podhale Nowy Targ - Wisłoka Dębica 2-1 (2-0)

1-0 Dawid Dynarek (23-rzut karny)

2-0 Lukas Hruska (32)

2-1 Krzysztof Wrzosek (90)

Podhale Nowy Targ: Pieszek – Potoniec (46. Witkowski) , Mączka, Lewiński, Tonia – Mizia (86. Molis), Dynarek, Mianowany, Hruska – Mrówka, Lepiarz

Wisłoka Dębica: Libera - Hus (79. Wrzosek), Cabała, Pelc (61. Gwiazda) - Król, Prokop, Łanucha, Fedan (71. Lubera), Rębisz - Sojda, Siedlik

Żółte kartki: Dynarek, Mianowany, Mrówka - Król, Łanucha, Fedan

Sędziował: Jakub Pieron (Kielce)

Foto: Radosław Kuśmierz