Dziś rozegrany został zaległy mecz 9. kolejki 3 ligi gr. IV. WATKEM Korona Rzeszów na własnym stadionie podejmowała TEXOM Sokoła Sieniawa.


Mecz doskonale zaczął się dla WATKEM Korony Rzeszów, która w pierwszym kwadransie była stroną przeważającą i stworzyła sobie kilka niezłych okazji. Jedna nich znalazła drogę do bramki, a konkretnie miało to miejsce w 7. minucie. Maciej Maślany idealnie odnalazł się w "szesnastce" i następnie uderzył z "pierwszej". Piłka po chwili znalazła się w siatce, a zaskoczony takim obrotem spraw był Dominik Pasterczyk.

W kolejnych minutach to TEXOM Sokół Sieniawa był aktywniejszy i dążył do wyrównania. W 19. minucie Dominik Pikiel zagrywał do nabiegającego Damiana Skały, któremu jednak nie udało się pokonać Pawła Pawlusa. Podopiecznym Dariusza Majchera nie można było odmówić woli walki i zaangażowania, lecz brakowało szczęścia. Przyjezdni tuż przed przerwą stracili Kacpra Drelicha, który otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę za faul na Pawle Piątku.

Druga odsłona nie była wielkim widowiskiem, choć aktywniejszy był Sokół, który stworzył sobie więcej okazji. Ekipa z Sieniawy w 66. minucie domagała się rzutu karnego, bowiem według niej faulowany w "szesnastce" faulowany był jeden z graczy gości, ale arbiter miał inne zdanie. Ostatecznie więcej bramek tego dnia nie odnotowano i to zespół z Załęża cieszył się z kompletu punktów.



1-0 Maciej Maślany (7)


Foto: Mirosław Dudek

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.