Ciekawe widowisko obejrzeli kibice zgromadzeni przy Cichej 6 w Chorzowie, gdzie miejscowy Ruch wysoko pokonał rezerwy Śląska Wrocław. W spotkaniu padło aż 7 bramek z czego pięć było autorstwa gospodarzy.
W ramach 16 kolejki eWinner 2 ligi Ruch Chorzów podejmował przed własną publicznością rezerwy Śląska Wrocław. Oba zespoły w poprzedniej kolejce wygrywały swoje spotkania, Ruch po ciężkim spotkaniu pokonał dobrze spisującą się Olimpię Elbląg, natomiast Śląsk II pewnie zwyciężył w starciu ze Zniczem Pruszków.
Od początku meczu chorzowianie postawili na wysoki pressing na przeciwniku, swojej okazji w pierwszych minutach strzałem z dystansu szukał Michał Mokrzycki. W 12. minucie starcia padła pierwsza bramka, z piłką w pole karne wbiegał Daniel Szczepan, zagrał piłkę do środka do Tomasza Foszmańczyka, który bez problemów pokonał bramkarza gości.
Ruch w tym spotkaniu był niezwykle konsekwentny w swoich poczynaniach, podopieczni Jarosława Skrobacza bardzo pewnie czuli się w środkowej części boiska i znacznie przeważali co zwiastowało kolejne trafienia. W 33. minucie wrzucona piłka w pole karne została przedłużona a całą akcję zamknął Bartłomiej Kulejewski pewnie pakując futbolówkę do siatki.
Takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa, w pełni zasłużone i wywalczone prowadzenie chorzowian. Dla gości, przerwa powinna przynieść szybką refleksję i chęć poszukania zmian w drugiej odsłonie.
Początek drugiej połowy nie zmienił optyki spotkania, to Ruch nadal był stroną napierającą co przyniosło swój efekt w 53. minucie - pierwszy strzał na bramkę Śląska wybronił bramkarz Józef Burta, ale przy dobitce Daniela Szczepana był już bezradny. Goście błyskawicznie próbowali odpowiedzieć, Patryk Caliński ograł w polu karnym Kacpra Będzieszaka, ale jego strzał wpadł wprost w ręce Jakuba Bieleckiego.
Co nie wyszło wtedy, udało się chwilę później, piłkę otrzymał Sebastian Bergier i technicznym strzałem przy słupku pokonał bramkarza Ruchu. Druga połowa przyniosła więcej emocji bo w 61. minucie Ruch ponownie trafił do siatki gości. Foszmańczyk wpadł w pole karne i precyzyjnym strzałem pokonał bezradnego Burte.
Nie było to ostatnie trafienie tego dnia, w 78. minucie Łukasz Janoszka zdobył trafienie z 40-metrów a wszystko rozpoczęło się od wyjścia bramkarza Ślaska i nieczystego wybicia piłki, która spadła wprost pod nogi piłkarza Ruchu. W 81. minucie goście odrobili jedną bramkę straty wykorzystując rzut karny - pewnym egzekutorem został Bergier.
Ruch Chorzów - Śląsk II Wrocław 5:2 (2:0)
12' 1:0 Foszmańczyk
33' 2:0 Kulejewski
53' 3:0 Szczepan
55' 3:1 Bergier
61' 4:1 Foszmańczyk
78' 5:1 Janoszka
81' 5:2 Bergier (k)
Ruch Chorzów: Bielecki – Będzieszak, Nawrocki, Kulejewski, Kowalski, Janoszka, Mokrzycki, Neugebauer, Wójtowicz, Szczepan, Foszmańczyk
Śląsk II Wrocław: Burta – Boruń, Radkowski, Poprawa, Bejger, Caliński, Jezierski, Hyjek, Bukowski, Krocz, Bergier
Foto: Ruch Chorzów
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.