Niespodzianka w Kaliszu! Sokół Ostróda pokonał KKS 1925

Od początku stroną przeważającą był KKS 1925 Kalisz. Podopieczni Bogdana Zająca szybko przejęli inicjatywę na boisku oraz stworzyli sobie więcej okazji do zdobycia gola. Co z tego jednak, jak szwankowała skuteczność i przez długi okres gry było 0-0. Sokół Ostróda tego dnia był konkretniejszy i w 27. minucie objął prowadzenie, po trafieniu Mateusza Bondarenko.

Podrażnieni kaliszanie szybko ruszyli do odrabiania strat. Sokół zaś dobrze prezentował się w defensywie i tylko czekał na błąd KKS-u. Ten nadarzył się w 42. minucie i było 2-0, a ponownie świetnie w "szesnastce" zachował się Bondarenko. Goście po zmianie stron nie zamierzali się zatrzymywać. Zespół z Ostródy rozpoczął poszukiwania trafienia numer trzy, ale okazje też miał zespół z województwa wielkopolskiego.

Podrażniona ekipa z Kalisza w 53. minucie złapała kontakt, a piłkę głową do siatki skierował Mateusz Majewski, któremu wrzucał Mateusz Mączyński. W kolejnych minutach okazje do zdobycia bramki mieli zarówno jedni jak i drudzy. Z czasem to jednak KKS zaczął coraz mocniej napierać, ale niewiele z tego wynikało. Ostatecznie więcej goli nie padło i lepsze humory po końcowym gwizdku miał Sokół.

KKS 1925 Kalisz - Sokół Ostróda 1-2 (0-2)

0-1 Mateusz Bondarenko (27)

0-2 Mateusz Bondarenko (42)

1-2 Mateusz Majewski (53)

KKS 1925 Kalisz: Krakowiak – Gawlik, Mączyński (86. Radzewicz), Majewski, Borecki (90. Kaszuba), Łuszkiewicz, Kendzia (46. Gęsior), Zawistowski (83. Putno), Koczy, Kamiński (46. Wysokiński), Giel

Sokół Ostróda: Staniszewski – Klimek, Dowgiałło, Dzięcioł, Skórecki (90. Sobolewski), Żyznowski (68. Michalski), Stępień, Dymerski, Mendez (83. Słupski), Flak, Bondarenko

Żółte kartki: Koczy, Majewski, Gęsior, Putno - Bondarenko, Dzięcioł, Żyznowski, Staniszewski, Flak

Sędziował: Jacek Lis (Katowice)

Foto: Stal Rzeszów