Piłkarze KKS-u 1925 Kalisz odnieśli pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej. Podopieczni Bogdana Zająca w meczu 22. kolejki pokonali u siebie Radunię Stężyca.


Od początku to KKS 1925 Kalisz był stroną przeważającą. Podopieczni Bogdana Zająca po raz pierwszy piłkę w siatce umieścili już w 6. minucie, lecz arbiter nie zatwierdził tego trafienia. Gospodarze nie zatrzymywali się i po chwili było już 1-0, a na listę strzelców wpisał się Michał Borecki. Kaliszanie dostali wiatru w żagle i niedługo po tym zdobyli bramkę numer dwa, której autorem był ponownie Borecki.

W kolejnych minutach częściej przy piłce była Radunia Stężyca, która jednak nie potrafiła znaleźć sposobu na zespół z Kalisza. Groźnie było w 31. minucie, a uderzał Dmytro Bashłaj, który ostatecznie trafił w słupek. Mecz z czasem się wyrównał, a okazje mieli zarówno jedni jak i drudzy. Ostatecznie w pierwszej połowie więcej bramek nie odnotowano i w lepszych humorach na przerwę schodził KKS.

Radunia nie miała nic do stracenia i po zmianie stron postawiła wszystko na jedną kartę. Zespół ze Stężycy mecz kończył w osłabieniu, bowiem drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Jan Kopania. Goście próbowali w kolejnych minutach zniwelować straty, jednak KKS 1925 Kalisz dobrze grał w defensywie. W 84. minucie mogło być 2-1, jednak arbiter w tej sytuacji dopatrzył się spalonego.


KKS 1925 Kalisz - Radunia Stężyca 0-2 (0-2)

0-1 Michał Borecki (11)

0-2 Michał Borecki (17)


KKS 1925 Kalisz: Górski – Głaz (78. Zawistowski), Staszak, Gawlik, Stolc, Łuszkiewicz, Putno (82. Wysokiński), Kamiński (60. Koczy), Borecki, Gordillo (78. Kaszuba), Giel (77. Majewski)

Radunia Stężyca: Czajkowski – Baszłaj (90. Potrac), Kopania, Orłowski, Szur, Murawski, Szuprytowski, Stępień (46. Deja), Łuczak (79. Rajski), Retlewski, Miller (46. Nowicki)

Żółte kartki: Putno, Gordillo – Szur, Kopania, Szuprytowski

Czerwona kartka: Jan Kopania (65-druga żółta)

Sędziował: Robert Marciniak (Kraków)

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.