Zespół dowodzony przez Bogdana Jóźwiaka tuż po odmrożeniu stał się koszmarem ligowych potentatów. Najpierw wygrali na wyjeździe z Widzewem Łódź, a dziś zremisowali z walczącym o awans GKS-em.


Od pierwszych minut spotkania, to GKS Katowice był stroną dominującą i bardzo śmiało poczynał sobie na murawie. Kwestią minut były więc bramki zdobywane przez ekipę Rafała Góraka. Legionovia Legionowo mądrze jednak grała w obronie, a czujny w bramce był Damian Podleśny.

Spadkowicz z Fortuna 1 ligi nie dawał za wygraną i w końcu osiągnął swój cel, a miało to miejsce konkretnie w 24. minucie. Arkadiusz Woźniak dośrodkował, a akcję wykończył precyzyjnym uderzeniem Arkadiusz Jędrych. To widocznie podrażniło miejscowych, którzy błyskawicznie ruszyli do odrabiania strat.

Bardzo ciekawie zrobiło się przy Parkowej 27a, gdzie rozgrywano naprawdę bardzo dobre zawody. Oba zespoły co chwile stwarzały sobie okazje, jednak brakowało wykończenia. Biało-żółto-czerwoni nie zamierzali się poddawać i tuż przed przerwą wywalczyli rzut karny. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Patryk Koziara, który pewnym strzałem pokonał Bartosza Mrozka.

Zespół dowodzony przez Bogdana Jóźwiaka chciał pójść za ciosem i tuż przed przerwą zrobiło się bardzo gorąco na połowie katowiczan. Ostatecznie jednak pierwsza odsłona zakończyła się remisem. Podrażniony GKS tuż po zmianie stron zaliczył wejście smoka, wychodząc w 46. minucie po bramce obrońcy urodzonego w Pruszkowie.

Leguonovia nie zamierzała tak tego zostawiać i błyskawicznie ruszyła do ataku. Miejscowi napsuli sporo krwi żółto-zielono-czarnym i w końcu po raz drugi doprowadzili do wyrównania. Tym razem za sprawą Andrzeja Trubehy, który dobił piłkę i pokonał tym samym wychowanka Polonii Łaziska Górne.

Końcówka spotkania zapowiadała się bardzo ciekawe i tak też było, bowiem kilka okazji do wyjścia na prowadzenie miał zespół z Legionowa. Gospodarze mecze kończyli w osłabieniu, ponieważ za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Daniel Choroś

Sytuacja ta dawała nadzieje GKS-owi by ten w końcówce wyszarpał zwycięstwo. Gola na wagę trzech oczek mogli zdobyć Maciej Stefanowicz oraz Jakub Habusta. Ten drugi miał wręcz piłkę meczową, jednak uderzył obok słupka i ostatecznie starcie zakończyło się podziałem punktów.


Legionovia Legionowo - GKS Katowice 2-2 (1-1)

0-1 Arkadiusz Jędrych (24)

1-1 Patryk Koziara (43-rzut karny)

1-2 Arkadiusz Jędrych (46)

2-2 Andrzej Trubeha (69)


Legionovia Legionowo: Podleśny – Bury (46. Kaczorowski), Zembrowski, Choroś, Maślanka – Będzieszak (64. Trubeha), Kluska (77. Zaklika), Koprowski, Koziara, Bajdur (62. Małek) – Podliński

GKS Katowice: Mrozek – Wojciechowski, Janiszewski, Jędrych, Michalski (79. Wroński) – Kiebzak, Stefanowicz, Gałecki, Urynowicz, Woźniak (79. Habusta) – Kurbiel (75. Rogalski)

Żółte kartki: Będzieszak, Kaczorowski, Choroś, Maślanka - Gałecki, Wroński

Czerwona kartka: Daniel Choroś (84-druga żółta)

Sędziował: Mariusz Korpalski (Toruń)


Foto: Radosław Kuśmierz

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.