Podopieczni Szymona Grabowskiego przechodzą obecnie kryzys i od wznowienia rozgrywek nie mogą ugrać kompletu oczek. Dziś także się nie udało, a Pasiaki na swoim rozkładzie mieli ekipę z Łęcznej, która walczy o coś więcej.


Zarówno Apklan Resovia jak i Górnik Łęczna, miały dobrych nastrojów, bowiem w meczach po odmrożeniu liczyły na zdecydowanie więcej. Pierwsze minuty spotkania nie przyniosły żadnych konkretów pod bramką, choć częściej atakowali podopieczni Kamila Kieresia.

Nie było to porywające widowisko, jednak nie można było odmówić nikomu chęci walki i z czasem to gospodarze zaczęli dochodzić do głosu. Czujny więc musiał być Adrian Kostrzewski, którego postanowili sprawdzić Pasiaki, jednak ten z tej próby wyszedł obronną ręką.

Po przerwie obraz pozostał nie zmieniony, co powoli zaczęło irytować jednych i drugich, wobec czego rzeszowianie postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Konkretnie postanowił to zrobić Radosław Adamski, który znalazł lukę i oddał strzał. Futbolówka zatrzymała się na jednym z piłkarzy Górnika i arbiter podyktował jedenastkę. Piłkę ustawił Maksymilian Hebel, który następnie pewnym strzałem pokonał golkipera łęcznian.

Zespół z województwa lubelskiego nie zamierzał tego tak zostawiać i od razu ruszył w poszukiwaniu możliwości wyrównania. Kamil Kiereś nie zamierzał czekać i postanowił coś zmienić. Jak się później okazało, miał nosa, ponieważ do wyrównania doprowadził Przemysław Banaszak, który pojawił się dwie minuty wcześniej.

Mecz zaczął się od nowa, jednak czasu do jego końca było coraz mniej, wobec czego trzeba było postawić wszystko na jedną kartę. Oba zespoły postanowiły wpaść na ten sam pomysł, jednak ostatecznie skoro nie potrafiły się dogadać, to musiały zadowolić się podziałem punktów.


Apklan Resovia - Górnik Łęczna 1-1 (0-0)

1-0 Maksymilian Hebel (62-rzut karny) 

1-1 Przemysław Banaszak (80) 


Apklan Resovia: Zapytowski – Kubowicz, Wasiluk, Kaliniec (89. Domoń), Zalepa, Adamski, Krykun, Świderski (60. Antkowiak), Hebel (73. Radulj), Feret (89. Hajduk), Dziubiński 

Górnik Łęczna: Kostrzewski – Midzierski, Leandro (78. Banaszak), Orłowski, Tymosiak, Stromecki, Stasiak (78. Turek), Goliński (66. Lewandowski), Baranowski, Cierpka (69. Śpiączka), Wojciechowski 

Żółte kartki: Dziubiński, Zalepa, Antkowiak, Wasiluk - Stromecki, Turek, Śpiączka 

Sędziował: Damian Gawęcki (Kielce).


Foto: Radosław Kuśmierz

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.