W środę w Chełmie nudy nie było. Miejscowa Chełmianka wyrwała punkt w samej końcówce w starciu z Podhalem Nowy Targ i tym samym zabrała mu lidera.


Samo spotkanie od początku było bardzo wyrównane, a oba zespoły starały się stwarzać okazje bramkowe. Tych jednak było jak na lekarstwo, choć zarówno jednym jak i drugim nie można było odmówić woli walki i zaangażowania. Ostatecznie do przerwy goli nie odnotowano, a bezbramkowy remis nie urządzał nikogo.

W drugiej odsłonie mecz się ożywił, a chwilę po wznowieniu Podhale Nowy Targ objęło prowadzenie, a piłkę w siatce umieścił Olaf Nowak. To widocznie podrażniło Chełmiankę Chełm, która szybko ruszyła do odrabiania strat. Popularne "Szarotki" w kolejnych minutach postawiły na defensywę, jednak gospodarze nie odpuszczali. 

Kibice w Chełmie oglądali bardzo ciekawe zawody. Częściej przy piłce była Chełmianka, która za wszelką cenę chciała doprowadzić do wyrównania. Podhale natomiast broniło prowadzenia i w pewnym momencie witało się już z gąską, bowiem zwycięstwo dawało jej fotel lidera 3 ligi gr. IV. Gospodarze jednak nie dawali za wygraną i w doliczonym czasie gry wyrównali, a bramkę zdobył Ezana Kashay.


Chełmianka Chełm - Podhale Nowy Targ 1-1 (0-0)

0-1 Olaf Nowak (49)

1-1 Ezana Kashay (90)

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki
  • Kibic 3 ligi napisał/a

    Wyjasnienie. Bramke dal sedzia i pomog chelmiance w remisie. Wyjasnijcie doliczony czas i bedzie jasno.

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.