Koncert Elany Toruń przy Bema! Podopieczni Piotra Kieruzela zabawili się z rezerwami Pogoni Szczecin, którym wbili aż pięć bramek.


Od samego początku przeważała Elana Toruń, która była mocno podrażniona po ostatniej porażce z GKS-em Przodkowo. Podopieczni Piotra Kieruzela na prowadzenie wyszli w 15. minucie, a bramkarza rezerw Pogoni Szczecin pokonał Michał Szczyrba. Miejscowi ani myśleli jednak się zatrzymywać i szybko rozpoczęli poszukiwania trafienia numer dwa.

"Portowcy" nie tak sobie wyobrażali mecz w Toruniu, który nie był najlepszy w ich wykonaniu. Gospodarze natomiast robili swoje i w 28. minucie wygrywali już 2-0, a tym razem piłkę w siatce umieścił Kamil Włodyka. Szczecinianie próbowali nawiązać walkę z Elaną, jednak ta bardzo dobrze prezentowała się na murawie i dyktowała warunki. Do przerwy więcej goli nie padło.

Obraz gry w drugiej odsłonie nie uległ zmianie i to nadal "żółto-niebiescy" byli stroną przeważającą. W 54. minucie Elana prowadziła już trzema bramkami, a tym razem na listę strzelców wpisał się Esteban Munoz. Torunianie nie zatrzymywali się, a Pogoń skupiła się na bronieniu. Konkretniejsi jednak byli gospodarze, który kwadrans później wygrywali już 4-0 po trafieniu Kamila Włodyki.

Przyjezdnym było bardzo trudno w Grodzie Kopernika, a Elana bardzo dobrze się prezentowała na murawie. W 74. minucie zespół z Torunia po raz piąty cieszył się z gola, a tym razem piłkę w siatce umieścił Paweł Karbowiński. Podopieczni Piotra Kieruzela w kolejnych minutach stworzyli sobie jeszcze kilka okazji, ale ostatecznie więcej bramek już nie padło.


Elana Toruń - Pogoń II Szczecin 5-0 (2-0)

1-0 Michał Szczyrba (15)

2-0 Kamil Włodyka (28) 

3-0 Esteban Munoz (54)

4-0 Kamil Włodyka (70)

5-0 Paweł Karbowiński (74)


Foto: Radosław Kuśmierz

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.