Samo spotkanie od początku było bardzo zacięte. GKS Przodkowo do Grudziądza przyjeżdżał z chęcią powalczenia o korzystny wynik. Swój cel goście starali się realizować od pierwszych minut, a w 20. minucie wyszli na prowadzenie, po bramce 20-letniego Kacpra Tomczaka. Olimpia nie zamierzała tak tego zostawiać i szybko ruszyła do odrabiania strat.
Zespół z województwa pomorskiego dobrze jednak się prezentował w defensywie, a i także mógł podwyższyć prowadzenie. Kibice oglądali żywe spotkanie, w którym emocji nie brakowało. Konkretniejszy był jednak GKS Przodkowo, który rzutem na taśmę przed przerwą strzelił gola na 0-2, a tym razem na listę strzelców wpisał się Joseph Amoah.
Podrażniona Olimpia w drugiej odsłonie za wszelką cenę próbowała odrobić straty. GKS jednak dobrze się trzymał i skutecznie odpierał ataki rywala. Lider 3 ligi gr. II nie odpuszczał i w 67. minucie złapał kontakt, a bramkarza przyjezdnych pokonał Hubert Antkowak. W kolejnych minutach oglądaliśmy żywe widowisko, w którym sytuacji zarówno z jednej jak i drugiej strony nie brakowało.
Lepsze wrażenie sprawiała jednak Olimpia, która stworzyła sobie więcej okazji bramkowych, jednak szwankowała skuteczność. Grudziądzanie nie poddawali się i za wszelką cenę próbowali doprowadzić do wyrównania. Sztuka ta udała się w doliczonym czasie gry, a piłkę w siatce umieścił Jakub Bojas. Ten sam zawodnik po chwili zdobył gola na 3-2 i tym samym dał ogromną radość swojej drużynie, bowiem zapewnił jej niezwykle cenne trzy punkty.
Olimpia Grudziądz - GKS Przodkowo 3-2 (0-2)
0-1 Kacper Tomczak (20)
0-2 Joseph Amoah (45)
1-2 Hubert Antkowiak (67)
2-2 Jakub Bojas (90)
3-2 Jakub Bojas (90)
Foto: Olimpia Grudziądz
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.