Podopieczni Szymona Grabowskiego w tym sezonie nie zaznali jeszcze porażki i po cichu wyrastają na czołową drużynę rozgrywek. Bramki dla Pasiaków zdobyli Szymon Feret Daniel Świderski i Kamil Radulj z rzutu karnego.
Od początku spotkania piłkarze Apklan Resovii byli stroną dominującą i kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Z czasem jednak to zawodnicy Gryfa Wejherowo mocniej przycisnęli, a swoich okazji próbował Maksymilian Hebel, jednak uderzał bardzo niecelnie.
Po chwili odpowiedzieli piłkarze gości jednak nic z tego ostatecznie nie wyszło. Z czasem mecz zaczął się wyrównywać, ale to była tak zwana cisza przed burzą. Gryf starał się zaskoczyć piłkarzy Pasiaków, jednak słabo mu to wychodziło.
Podopieczni Szymona Grabowskiego w 40. minucie wyszli na prowadzenie, a do siatki trafił Szymon Feret, który znalazł sposób na Dawida Lelenia. Rzeszowianie na drugą połowę wyszli odmienieni i po pięciu minutach od wznowienia Szymon Hajduk podawał do Daniela Świderskiego, który podwyższył prowadzenie gości.
Piłkarze Apklan Resovii byli w drugiej odsłonie stroną dominującą i częściej byli przy piłce. Gryf popełniał coraz więcej błędów, czego efektem był rzut karny, którego na gola w 64. minucie zamienił Kamil Radulj. Gospodarze szukali możliwości strzelenia honorowego gola, lecz Pasiaki tonowali ich zapędy.
W samej końcówce spotkania Radosław Adamski podawał do Kamila Radulja, który jednak źle trafił i nie zdołał podwyższyć prowadzenia.
Gryf Wejherowo - Apklan Resovia 0-3 (0-1)
0-1 Szymon Feret (39)
0-2 Daniel Świderski (50)
0-3 Kamil Radulj (64-rzut karny)
Gryf Wejherowo: Leleń – Biedrzycki, Wojcinowicz, Koprowski, Prusinowski (46. Pek), Hebel (72. Sikorski), Goerke, Sławek, Czychowski, Szewczyk (68. Kwidziński), Małolepszy (46. Majewski)
Apklan Resovia: Daniel – Mikulec, Kubowicz, Domoń, Radulj, Płatek (67. Frankiewicz), Krykun, (46. Adamski) Geniec (46. Hajduk), Zalepa, Świderski (74. Twardowski), Feret
Żółte kartki: Goerke, Sikorski, Majewski - Mikulec, Geniec
Sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn)
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.