Za nami pierwsza wiosenna kolejka w 2 lidze, w której całkiem sporo się działo. Niemałą niespodziankę sprawiły rezerwy Lecha Poznań, które rozbiły Stal Rzeszów. W Polkowicach natomiast odbył się mecz na szczycie. Oto nasze podsumowanie 19. kolejki.


Piłkarska wiosnę zainaugurował mecz Znicza Pruszków z Wigrami Suwałki. Wynik spotkania w 29. minucie otworzył Owé Bonyanga, który do ekipy z województwa mazowieckiego trafił w zimie. Spadkowicz z Fortuna 1 ligi odpowiedział natomiast dwoma trafieniami i ostatecznie wygrał. Najpierw wyrównał Bartłomiej Babiarz, a pół godziny później prowadzenie z rzutu karnego dał Cezary Saczek.

Znicz Puszków - Wigry Suwałki 1-2 (1-0)

1-0 Owé Bonyanga (21)

1-1 Bartłomiej Babiarz (48)

1-2 Cezary Sauczek (78-rzut karny)


W kolejnym meczu doszło do niemałej sensacji, bowiem rezerwy Lecha Poznań wygrały ze Stalą Rzeszów aż 5-1. Jako pierwsi jednak prowadzenie objęli "biało-niebiescy", a do siatki trafił Adrian Laskowski, który skierował piłkę do własnej siatki. Kluczowym momentem spotkania była jednak 25. minuta, gdy Damian Kostkowski faulował Łukasza Szramowskiego. Arbiter podyktował jedenastkę dla "Kolejorza", a w dodatku wyrzucił obrońcę z boiska

Do piłki podszedł Sergiej Krivets, który pewnym strzałem pokonał Wiktora Kaczorowskiego. Podopieczni Daniela Myśliwca walczyli, jednak było to trudne ze względu na grę w osłabieniu. Tuż przed przerwą Lech objął prowadzenie, a do siatki trafił Jakub Karbownik. Ten sam zawodnik po zmianie stron strzelił gola numer trzy. Gospodarze szukali kolejnych okazji do podwyższenia wyniku. Ostatecznie padły jeszcze dwie bramki, które były autorstwa Filipa Marchwińskiego.

Lech II Poznań - Stal Rzeszów 5-1 (2-1)

0-1 Adrian Laskowski (8-samobójcza)

1-1 Siergiej Kriwiec (26-rzut karny)

2-1 Jakub Karbownik (42)

3-1 Jakub Karbownik (46) 

4-1 Filip Marchwiński (65)

5-1 Filip Marchwiński (67)


W tym samym czasie, odbyło się starcie Skry Częstochowa z Garbarnią Kraków. Spotkanie było bardzo zacięte, a o końcowym wyniku zadecydował jeden gol, którego strzelcem był Piotr Nocoń w 83. minucie.

Skra Częstochowa - Garbarnia Kraków 1-0 (0-0)

1-0 Piotr Nocoń (83)


Także o 13, grała Pogoń Siedlce z Bytovią Bytów. Mecz był sentymentalny dla Kamila Sochy, który w przeszłości pracował w ekipie z Siedlec. Na boisku wspomnienia odeszły na bok, a Pogoń to spotkanie wygrała 2-0, a do siatki trafiali Bartosz Rymek oraz Miłosz Przybecki.

Pogoń Siedlce - Bytovia Bytów 2-0 (0-0)

1-0 Bartosz Rymek (46)

2-0 Miłosz Przybecki (70)


Nieudaną inaugurację ma za sobą Motor Lublin, który z dużymi nadziejami jechał na teren spadkowicza z Fortuna 1 ligi. Beniaminek 2 ligi liczył na zwycięstwo, jednak to podopieczni Olimpia Grudziądz okazała się lepsza, a jedynego gola zdobył Jose Embalo.

Olimpia Grudziądz - Motor Lublin 1-0 (0-0)

1-0 Jose Embalo (77)


Dobre humory po 19. kolejce ma także Olimpia Elbląg, która skromnie pokonała KKS 1925 Kalisz. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-0, a na listę strzelców wpisał się Wojciech Zyska w 81. minucie.

Olimpia Elbląg - KKS 1925 Kalisz 1-0 (0-0)

1-0 Wojciech Zyska (81)


Sobotnie zmagania zakończyła potyczka GKS-u Katowice z Sokołem Ostróda. Wynik spotkania w 13. minucie otworzył Michał Gałecki. Katowiczanie nie zamierzali się zatrzymywać i szybko rozpoczęli poszukiwania gola numer dwa. Tego udało się znaleźć szybko po zmianie stron, a jego autorem był Arkadiusz Woźniak. Ostatnie słowo należało jednak do beniaminka z Ostródy, który zdołał odpowiedzieć kontaktowym trafieniem Karola Żwira.

GKS Katowice - Sokół Ostróda 2-1 (1-0)

1-0 Michał Gałecki (13)

2-0 Arkadiusz Woźniak (48)

2-1 Karol Żwir (61)


Błękitni Stargard w pierwszym niedzielnym meczu zremisowali z rezerwami Śląska Wrocław. Kibice oglądający transmisję trochę musieli poczekać na bramki. Gospodarze prowadzenie objęli w 81. minucie, a do siatki Michał Cywiński. Wyrównanie nastąpiło pięć minut później, za sprawą Grzegorza Kotowicza.

Błękitni Stargard - Śląsk II Wrocław 1-1 (0-0)

1-0 Michał Cywiński (81)

1-1 Grzegorz Kotowicz (86)


Wisienką na torcie 19. kolejki był mecz Górnika Polkowice z Chojniczanką Chojnice. Podopieczni Adama Noconia prowadzenie objęli już w 2. minucie, a samobójcze trafienie zaliczył Jakub Szymański. Sytuacja ta dodała skrzydeł drużynie z województwa pomorskiego, która rozpoczęła poszukiwania gola numer dwa. Tego zespół z Chojnic zdobył w 39. minucie, a do siatki trafił Adam Ryczkowski. Miejscowi kontakt złapali 120 sekund później za sprawą Kamila Wacławczyka.

Druga odsłona zapowiadała się bardzo ciekawie i taka też była. Górnik napierał i w końcu doprowadził do wyrównania, a uczynił to w 67. minucie po bramce Marka Opałacza. Polkowiczanie pięć minut później stracili Karola Fryzowicza i do końca meczu musieli radzić sobie w osłabieniu. Ostatecznie więcej goli już nie padło, a hit kolejki zakończył się podziałem punktów.

Górnik Polkowice - Chojniczanka Chojnice 2-2 (1-2)

0-1 Jakub Szymański (2-samobójcza)

0-2 Adam Ryczkowski (39)

1-2 Kamil Wacławczyk (41)

2-2 Marek Opałącz (67)


Foto: Radosław Kuśmierz

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.