Wisłoka Dębica przełamała się przed własną publicznością i dopisała bardzo ważne trzy punkty w starciu z rezerwami Cracovii. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0 a bramki padały po przerwie.
Z jednej strony możemy odnotować przełamanie Wisłoki Dębica, która dopisuje trzy punkty do swojego dorobku, z drugiej zaś, kolejny raz rezerwy Cracovii nie wykorzystują potknięcia Siarki Tarnobrzeg i możliwości wskoczenia na fotel lidera.
Dla podopiecznych Dariusza Kantora sobotnie spotkanie było bardzo ważne w perspektywie ligowej tabeli, głosy kibiców, którzy nie byli zadowoleni z aktualnej postawy swoich ulubieńców delikatnie mogą się poprawić po tym starciu.
Faworytem tego starcia był drugi zespół Cracovii, sklasyfikowany przed tym starciem na drugim miejscu w tabeli. "Biało-zieloni" nie zamierzali się poddać na starcie i postanowili utrzeć nosa faworytowi. Mecz był bardzo zacięty a pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Po zmianie stron dębiczanie ruszyli do ataku co zaowocowało w 51. minucie trafieniem Dominika Cabała, który pokonał bramkarza gości. Zdobyta bramka dodała sporo pewności siebie dzięki czemu gospodarze poszli za ciosem i w 56. minucie mogli się cieszyć z dwubramkowego prowadzenia. Tym razem do siatki przyjezdnych trafił Łukasz Siedlik, który wykorzystał podanie Rafała Góreckiego.
O tym jak wyrównane i zacięte było to starcie, świadczy fakt, że zespół gości kończył spotkanie w 9-tkę. W 87. minucie boisko w konsekwencji dwóch żółtych kartoników opuścić musiał Kacper Nowicki, a chwilę później bezpośrednią czerwoną kartkę otrzymał Michał Stachera.
Wisłoka Dębica - Cracovia II 2:0 (0:0)
51' 1:0 Cabała
56' 2:0 Siedlik
Foto: Robert Skalski
Podobne aktualności
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.
Kibic z Irlandii napisał/a
W Niedziele Podhale niech wygra i beda na 1 miejscu. Podhale