W sobotnie popołudnie, doszło do starcia na szczycie drugiej ligi. Górnik Łęczna podejmował przed własną publicznością Widzew Łódź. Pomimo tego, że gospodarze mecz rozpoczęli fantastycznie to musieli uznać wyższość aktualnego lidera rozgrywek.


W mecz kapitalnie weszli zawodnicy Górnika Łęczna, którzy na prowadzenie wyszli już w piątej minucie, po tym jak po wrzutce Marcina Stromeckiego piłkę do bramki strącił Paweł Baranowski. Dwanaście minut później na tablicy wyników ponownie zapanowała równowaga bowiem piłkę do własnej siatki wpakował Bartłomiej Kalinkowski, który próbował przeciąć zagranie wzdłuż pola karnego Adama Radwańskiego.

Sześć minut przed końcem pierwszej połowy strzałem z woleja z około szesnastu metrów wynik na korzyść Widzewa Łódź ustalił  Mateusz Możdżen, który specjalizuje się w zdobywaniu pięknych bramek, bowiem chyba do końca jego piłkarskiej kariery wszyscy kibice będą kojarzyć go z bramką zdobytą przeciwko Manchesterowi City. Pierwsza połowa zakończyła się jednobramkową przewagą gości. 

Po przerwie dwukrotnie przed startą drugiej bramki swoją drużynę uchronił kapitalnie dysponowany Wojciech Pawłowski.  Jedenaście minut przed końcem meczu kapitalną okazję do wyrównania stanu meczu miał Krystian Wójcik, jednakże jego strzał z krawędzi "szesnastki" minął bramkę Pawłowskiego. 

Do końca spotkania już żadnej z drużyn nie udało się umieścić piłki w siatce i to Widzewiacy mogli wracać do Łodzi z kompletem punktów. Po dopisaniu do swojego konta trzech "oczek" Widzew ma na swoim koncie ich czterdzieści siedem a drugi Górnik Łęczna o pięć mniej, wydaje się, że zespół z Łodzi jest murowanym kandydatem do awansu, jednak wszyscy pamiętamy co zrobili w ubiegłym sezonie. 


Górnik Łęczna - Widzew Łódź 1-2 (1-2)

1-0 Paweł Baranowski (5)

1-1 Bartłomiej Kalinkowski (17-samobójcza)

1-2 Mateusz Możdżeń (39)


Górnik Łęczna: Rojek – Orłowski, Baranowski, Midzierski, Leandro – Tymosiak (80. Banaszak), Kalinkowski (70. Wójcik), Stromecki, Dzięgielewski, Stasiak (46. Lewandowski) – Wojciechowski

Widzew ŁódźPawłowski – Kosakiewicz, Wołąkiewicz, Tanżyna, Pięczek – Ojamaa (76. Mandiangu), Poczobut, Możdżeń (85. Gąsior), Gutowski, Radwański – Robak (82. Wolsztyński)

Żółte kartki: Dzięgielewski, Lewandowski, Banaszak - Ojamaa, Poczobut, Możdżeń, Gutowski 

Sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok)

Widzów: 2183


Foto: Radosław Kuśmierz

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.