Nie będzie miło wspominać tego meczu Broń Radom. Zespół z województwa mazowieckiego w sobotę wysoko przegrał u siebie z Unią Skierniewice, która zaaplikowała mu aż cztery gole.


Unia Skierniewice łatwo jednak nie miała, bowiem Broń Radom stworzyła sobie kilka niezłych okazji, a i też starała się być równorzędnym rywalem dla ekipy z województwa łódzkiego. Kibice oglądali dobre widowisko, jednak z czasem to goście doszli do głosu. Podopieczni Piotra Kocęby coraz śmielej napierali i w 37. minucie objęli prowadzenie, a piłkę w siatce umieścił Kamil Sabiło.

Przyjezdni dostali wiatru w żagle i szybko rozpoczęli poszukiwania trafienia numer dwa. Końcówka pierwszej połowy była bardzo zacięta, bowiem sytuacje miała także Broń. Konkretniejsza była jednak Unia, która rzutem na taśmę przed przerwą trafiła na 0-2, za sprawą Kamila Sabiło. Po zmianie stron nadal lepiej prezentował się zespół ze Skierniewic, który kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń.

Unia robiła swoje, choć Broń w drugiej odsłonie próbowała nawiązać walkę z z ekipą z województwa łódzkiego. Zespół ze Skierniewic był jednak konkretniejszy i w 68. minucie było 0-3, a bramkę zdobył Miłosz Nowak. Radomianie nie poddawali się, choć też popełniali błędy. Efektem jednego z nich była czerwona kartka dla Michała Kielaka, i gospodarze musieli grać w osłabieniu.

Drużyna dowodzona przez Piotra Kocębę w kolejnych minutach stworzyła sobie jeszcze kilka niezłych sytuacji. Broń jednak dobrze się broniła, choć zespół ze Skierniewic nie odpuszczał i cały czas napierał. Unia w 79. minucie otrzymała rzut karny, a po chwili na gola zamienił go Sabiło. Ostatecznie więcej trafień już nie odnotowano i lepsze humory po meczu miał zespół gości.


Broń Radom - Unia Skierniewice 0-4 (0-2)

0-1 Kamil Sabiło (37)

0-2 Kamil Sabiło (45)

0-3 Miłosz Nowak (68)

0-4 Kamil Sabiło (80-rzut karny)

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki
  • Tomek napisał/a

    Tytuł nieadekwatny do wyniku. Czytając go, myslalem, że wynik był dwucyfrowy.

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.