Stomil Olsztyn skromnie pokonał Sandecję Nowy Sącz

Spotkanie doskonale rozpoczęło się dla Stomilu Olsztyn, bowiem już w 7. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Artur Siemaszko wrzucał do Szymona Sobczaka, który głową pokonał Daniela Bielicę. Wcześniej Michal Piter-Bucko groźnie uderzył na bramkę Piotra Skiby, lecz ten bez zarzutu obronił.

Gospodarzom jednak było mało, bowiem po strzelonej bramce szukali kolejnego trafienia, choć piłkarze Sandecji Nowy Sącz także mieli sporą chęć na wyrównanie. W 40. minucie doskonałą okazję miał Mateusz Flis, jednak nie zdołał umieścić piłki w siatce.

Obie drużyny rozgrywały bardzo dobre zawody, jednak ostatecznie do przerwy wynik nie uległ już zmianie. W drugiej odsłonie Sandecja nadal była stroną dominującą, a na początku tej części meczu miał Dominik Kun, lecz nadal to Stomil był na prowadzeniu.

Przyjezdni nie odpuszczali i po chwili świetnej okazji nie wykorzystał Mateusz Klichowicz. Ten sam piłkarz miał jeszcze jedną dobrą okazję, tym razem w 82. minucie, ale piłkę w ostatniej chwili przejęli piłkarze Stomilu. Sandecja do końca próbowała wcisnąć bramkę, ale ostatecznie to miejscowi mogli się cieszyć z trzech oczek.

Stomil Olsztyn - Sandecja Nowy Sącz 1-0 (1-0)

1-0 Szymon Sobczak (7)

Stomil Olsztyn: Skiba – Bucholc, Mosakowski, Remisz, Kuban – Biedrzycki, Pałaszewski, Lech, Siemaszko (74. Hinokio), Gancarczyk Mateusz (19. Niedziela) – Sobczak (64. Cetnarski)

Sandecja Nowy Sącz: Bielica – Baran, Piter-Bućko, Flis – Kun (64. Chmiel), Kanach (82. Walski), Thiago, Danek, Małkowski, Korzym – Klichowicz (83. Dudzic)

Żółte kartki: Niedziela - Korzym, Baran

Sędziował: Konrad Kiełczewski (Białystok)

Widzów: 2579

Foto: Łukasz Kozłowski/stomil.olsztyn.pl