Fortuna I liga – podsumowanie

Wicemistrzem został GKS Katowice. Dla katowiczan jest to powrót po 20 latach nieobecności w najwyższej klasie piłkarskiej w Polsce. Rozczarowaniem może być lokata Wisły Kraków. Biała Gwiazda rozgrywki ukończyła na 10. miejscu, co dla jej fanów jest na pewno sporym rozczarowaniem. Jednak dzięki wywalczeniu Pucharu Polski zagra w eliminacjach Ligi Europy. 

Przebieg rozgrywek – sezon zasadniczy

Po 17. kolejkach gdańszczanie zajmowali 5. miejsce w tabeli. Jest to miejsce gwarantujące start w barażach o Ekstraklasę. Do liderującej wówczas Arki Gdynia tracili cztery punkty, do drugiej Odry Opole jeden. Co ciekawe, drugi z beniaminków – GKS Katowice – zajmował odległe, 12. miejsce i do szóstego miejsca w tabeli (ostatnie miejsce barażowe o Ekstraklasę) tracił siedem punktów. 

Przy GKS Katowice zatrzymam się na chwilę. Jak wspominałem, zajmujący 12. miejsce po 17. kolejce zespół wygrał 13 (!) z 17 meczów rundy wiosennej, dwa zremisował i dwa przegrał. Oznacza to, że w rundzie wiosennej drużyna z Katowic nie zdobyła punktów tylko w dwóch meczach. 

Swoich kibiców z pewnością rozczarowała także Arka Gdynia. Gdynianie, którzy na półmetku rozgrywek byli liderem tabeli, ostatecznie sezon zasadniczy zakończyli na trzecim miejscu w tabeli. Przed ostatnim – decydującym o bezpośrednim awansie meczu z GKS Katowice– na trening piłkarzy Arki przyszli ich kibice z tzw. rozmową motywacyjną. Na nic to się zdało i GKS wygrał w Gdyni 1:0. 

Oprócz beniaminków, którzy awansowali do Ekstraklasy, należy także wspomnieć o spadkowiczach. Z drugim poziomem rozgrywkowym w Polsce pożegnały się Zagłębie Sosnowiec, Podbeskidzie Bielsko – Biała oraz Resovia Rzeszów. 

Przebieg rozgrywek – faza play – off

Po zakończeniu sezonu zasadniczego w I lidze odbywają się jeszcze baraże o awans do Ekstraklasy. Biorą w niej udział zespoły z miejsc 3 -6. Arka, która zajęła trzecie, miejsce podejmowała szóstą Odrę Opole, natomiast czwarty Motor Lublin przed swoimi kibicami grał z Górnikiem Łęczna. Arka wygrała swój mecz 4:2, Motor natomiast wygrał z Górnikiem dopiero po rzutach karnych. Trzeba jednak dodać, że lublinianie pod koniec I połowy mieli okazję do zdobycia bramki z rzutu karnego. Lepszy okazał się wówczas bramkarz Górnika, który obronił strzał. Jednak w serii rzutów karnych już tak dobrze mu nie poszło. Przepuścił cztery strzały (z czterech), jego koledzy zaś wykorzystali tylko dwa rzuty karne (także z czterech). 

Zatem w finale baraży Arka Gdynia podejmowała Motor. I Arka prowadziła od 13 minuty pod dość kuriozalnie zdobytej bramce. I utrzymywała to prowadzenie bardzo długo, bo aż do 87 minuty. Wtedy lublinianie doprowadzili do remisu. Kiedy wydawało się, że dojdzie do dogrywki, piłkarze z Lublina wyprowadzili zabójczy cios, zdobywając w trzeciej minucie doliczonego czasu gry gole na wagę awansu do Ekstraklasy.