Sokół Ostróda uległ przed własną publicznością Wigrom Suwałki

Sokół Ostróda w zimowym okienku transferowym dokonał wielu roszad w swoim składzie, a zmiany te miały być bodźcem do włączenia się w walce o utrzymanie w eWinner 2 lidze. 

Spotkanie rewelacyjnie rozpoczęło się dla gospodarzy, już w 2. minucie Kamil Kurowski zagrał piłkę do wpadającego w pole karne Ernesta Słupskiego, który strzałem z ostrego kąta trafił do siatki gości. 

Na odpowiedź nie czekaliśmy zbyt długo, jeszcze przed upływem 10. minuty przyjezdni doprowadzili do wyrównania. Centra w pole karne trafiła do Mateusz Lewandowskiego, który pewnym strzałem między nogami bramkarza doprowadził do wyrównania.

W 14. minucie goście wyszli pierwszy raz na prowadzenie w tym spotkaniu. Na strzał z dystansu zdecydował się Mariusz Rybicki, z pierwszym uderzeniem poradził sobie goalkeeper Sokoła, ale piłkę skutecznie dobił Mikołaj Łabojko.

W drugiej połowie goście przypieczętowali swoje zwycięstwo. W 79. minucie Denis Gojko zagrał w pole karne do Kacpra Michalskiego, ten dostrzegł lepiej ustawionego Dawida Krzyżańskiego, który ustalił wynik spotkania.

Sokół Ostróda - Wigry Suwałki 1:3 (1:2)

2' 1:0 Słupski

9' 1:1 Lewandowski

14' 1:2 Łabojko

79' 1:3 Krzyżański

Sokół Ostróda: Kąkolewski – Klimek, Dowgiałło, Słupski, Kurowski, Rogowski, Skórecki, Rogala, Wojtyra, Turek, Dzięcioł

Wigry Suwałki: Zoch – Brito, Ednilson, Lewandowski, Ozga, Gvozdenović, Mularczyk, Łabojko, Rybicki, Lewandowski, Sowiński

Kartki: Mysiorski  – Lewandowski

Foto: WIgry Suwałki