Komplet publiczności przy ulicy Cichej 6 oglądał zwycięstwo Niebieskich w najstarszych derbach Śląska. Chorzowianie pokonali Polonię Bytom po bramkach Konrada Kasolika, Jakuba Nowaka oraz Mariusza Idzika.
Podopieczni Łukasza Berety na mecz derbowy z Polonią Bytom wyszli mocno zmotywowani. Ruch Chorzów rozpoczął z sześcioma młodzieżowcami w składzie. Jako pierwsi jednak zaatakowali goście i lepiej wyglądali przy ulicy Cichej 6, jednak brakowało konkretów.
Niebiescy lepiej wykorzystywali swoje szanse i w 14. minucie Konrad Kasolik dał prowadzenie miejscowym, głową pokonując Dawida Gargasza. To wyraźnie podrażniło bytomian, którzy błyskawicznie ruszyli do odrabiania strat. Ruch zaś spokojnie się bronił i czekał na kolejne okazje.
Chorzowianie coraz śmielej poczynali sobie na boisku i w 27. minucie było już 2-0. Jakub Nowak wpadł w pole karne i tylko dopełnił formalności, pokonując golkipera Polonii. Niebiesko-czerwoni byli wyraźnie podrażnieni utratą drugiego gola, wobec czego chciała zmniejszyć straty, ale w jej szeregi wkradła się niedokładność.
Ruch nie zamierzał się zatrzymywać i doskonale sobie radził w swoim domu. Niebiescy w sobotni wieczór rozpieszczali swoich sympatyków i w 37. minucie arbiter Paweł Dziopak z tych podyktował jedenastkę za faul Dawida Gargasza. Do futbolówki podszedł Mariusz Idzik, którego intencje wyczuł golkiper bytomian, ale wobec dobitki był już bezradny.
Apetyty chorzowian cały czas rosły i przed przerwą sympatycy Ruchu mogli cieszyć się z czwartego gola, ale brakowało precyzji. Pewnym punktem drużyny był Tomasz Nowak, który często ratował gospodarzy w sytuacjach beznadziejnych.
Po zmianie stron Ruch nadal kontrolował przebieg meczu, a drużyna Polonii bytom dwoiła się i troiła, aby nie dopuścić do utraty czwartego gola. Z czasem w szeregach miejscowych pojawiło się rozluźnienie i chorzowianie zaczęli popełnić błędy. W 66. minucie w polu karnym faulował Konrad Kasolik i arbiter wskazał na wapno. Do piłki podszedł Marcin Lachowski i pewnym strzałem pokonał golkipera Niebieskich.
Gospodarzom to się nie spodobało i czternastokrotny mistrz Polski zaczął ponownie mocniej atakować. Polonia także miała swoje okazje i z czasem zaczęła się coraz bardziej otwierać. Ruch mecz kończył w osłabieniu, bowiem drugą żółtą kartkę ujrzał Mateusz Bartolewski. Bytomianie nie potrafili z tego skorzystać i wynik już nie uległ zmianie.
Ruch Chorzów - Polonia Bytom 3-1 (3-0)
1-0 Konrad Kasolik (14)
2-0 Jakub Nowak (27)
3-0 Mariusz Idzik (37)
3-1 Marcin Lachowski (66-rzut karny)
Ruch Chorzów: T. Nowak – Kowalski, Kasolik, Kulejewski, Bartolewski – Sikora (88. Dąbrowski), Duchowski – Paszek (90. Lechowicz), J. Nowak (78. Rudek), Winciersz (67. Podgórski) – Idzik
Polonia Bytom: Gargasz – Budzik (77. Mróz), Matusiak (46. Radkiewicz), Bedronka, Belica – Krzemień, Czajkowski – Czernysz (59. Fornalczyk), Lachowski, Żagiel (59. Hałgas) – Stefański
Żółte kartki: Kowalski, Kasolik, Bartolewski – Gargasz, Czajkowski, Mróz
Czerwona kartka: Mateusz Bartolewski (90-druga żółta)
Sędziował: Paweł Dziopak (Tychy)
Widzów: 6 800
Foto: Radosław Kuśmierz
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.