Chorzowianie zaczynają poważnie interesować się miejscem dającym przepustkę na szczebel centralny. Niebiescy w sobotnie popołudnie pewnie pokonali w Zielonej Górze beniaminka, aplikując mu trzy gole.


Od początku spotkania Ruch Chorzów chciał mocniej przycisnąć, by zaskoczyć zespół Lechii Zielona Góra. Pierwszą okazję mieli jednak gospodarze, którzy nie potrafili zrobić z niej pożytku. Gwiazda beniaminka, Łukasz Garguła od pierwszych minut groźnie rozrzucał piłki.

Strzelec wyborowy Niebieskich, Mariusz Idzik polował w polu karnym, chcąc ukłuć tym razem Wojciecha Fabisiaka, lecz golkiper zielonogórzan był czujny. Szkoleniowiec miejscowych, Andrzej Sawicki zapewne uczulał swoich podopiecznych aby uważać na napastnika chorzowian i wydawało się że dobrze odrobili pracę domową.

W pewnym momencie to Lechia mocniej przycisnęła, a dwukrotnie groźnie uderzał na bramkę Szymon Kobusiński, lecz futbolówka nie znalazła drogi do siatki. Końcówka pierwszej odsłony należała jednak do Ruchu, ale nie było najważniejszego, czyli bramek.

Po zmianie stron obie drużyny chciały to jak najszybciej zmienić, a lepiej prezentowali się gospodarze. Już w pierwszych minutach drugiej odsłony, chorzowianie musieli być czujni w obronie. Niebiescy wyczekali Lechię i po chwili ruszyli do ataku, chcąc otworzyć wynik spotkania.

Podopieczni Łukasza Berety coraz śmielej sobie poczynali na terenie beniaminka, aż w końcu w 59. minucie Mariusz Idzik wykorzystał dośrodkowanie z prawego skrzydła, dając prowadzenie swojej drużynie. Ruch chciał pójść za ciosem i po chwili było już 2-0, a w polu karnym ponownie doskonale zachował się wychowanek Śląska Wrocław.

Przyjezdnym ta przewaga nie wystarczyła, bowiem jak wiadomo ten wynik jest niebezpieczny. Chorzowianie cały czas byli w natarciu, a prowadzenie spadkowicza z drugiej ligi mogło być jeszcze wyższe. Wraz z upływającym czasem jednak w szeregi Ruchu wkradało się rozluźnienie.

W końcowych minutach, Niebiescy jednak zmobilizowali się i w doliczonym już czasie gry Mateusz Winciersz wykorzystał świetne podanie Tomasza Podgórskiego, pakując futbolówkę w samo okno. Warto wspomnieć że Lechia mecz kończyła w dziesiątkę, bowiem chwilę wcześniej Jakub Budziński faulował 33-letniego pomocnika Ruchu.


Lechia Zielona Góra - Ruch Chorzów 0-3 (0-0)

0-1 Mariusz Idzik (59)

0-2 Mariusz Idzik (61)

0-3 Mateusz Winciersz (90)


Lechia Zielona Góra: Fabisiak – Stachurski (71. Budziński), Boksiński (85. Tomaszewski), Ostrowski, Górski – Żukowski, Babij – Kobusiński, Garguła, Okińczyc (70. Małecki) – Konieczny (46. Czarnecki)

Ruch ChorzówT. Nowak – Lechowicz, Kasolik, Kulejewski, Kowalski – Sikora (59. Podgórski), Duchowski (90. Dąbrowski) – Paszek (86. Rudek), Foszmańczyk, J. Nowak (71. Winciersz) – Idzik

Żółta kartka: Kobusiński, Żukowski - Lechowicz

Czerwona kartka: Jakub Budziński (88-faul taktyczny)

Sędziował: Hubert Sarżyński (Lutynia)


Foto: Radosław Kuśmierz

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.