Podopieczni Szymona Grabowskiego zgodnie z planem pokonali niżej notowanego rywala przed własną publicznością. Mimo, że goście jako pierwsi objęli prowadzenie to zespół z Nowego Targu potrafił podnieść się i strzelić cztery bramki
Początek meczu to dwie dogodne sytuacja dla gości, o ile w pierwszej górą ze starcia wyszedł goalkeeper Podhala tak w drugiej musiał już skapitulować. Dośrodkowanie w pole karne wykończył Damian Chmura i to goście sensacyjnie objęli prowadzenie w Nowym Targu.
Na odpowiedź podopiecznych Szymona Grabowskiego długo nie trzeba było czekać bo już w 7. minucie Grzegorz Płatek został sfaulowany w polu karnym Tomasovi a do rzutu karnego podszedł Olaf Nowak i pewnie go egzekwował. Ten sam zawodnik, mógł chwile później cieszyć się z kolejnego trafienia, ale z bliskiej odległości strzelił wprost w bramkarza.
Bramka dająca prowadzenie gospodarzom z 31. minuty to tak właściwie prezent ze strony bramkarza Tomasovii, który oślepiony słońcem nie był w stanie obronić strzału Grzegorza Płatka. Ofensywa miejscowych nie ustawała i tak właściwie do przerwy powinni prowadzić znacznie wyżej, ale w dobrych sytuacjach zawodziła skuteczność.
Kolejne trafienia padły w drugiej odsłonie spotkania w 69. minucie do bramki trafił Oliver Janso wykorzystując podanie Damiana Lepiarza a w 78. minucie obaj zawodnicy zamienili się rolami i asystował Janso a strzelał Lepiarz.
Zwycięstwo w tym spotkaniu pozwoliło na ten moment awansować drużynie na pozycję wicelidera, swoje spotkanie do rozegrania ma jeszcze Siarka Tarnobrzeg, który wpadła w delikatny kryzys i przegrała swoje dwa ostatnie spotkania ligowe.
Podhale Nowy Targ - Tomasovia Tomaszów Lubelski 4:1 (2:1)
2' 0:1 Chmura
7' 1:1 Nowak (k)
31' 2:1 Płatek
69' 3:1 Janso
78' 4:1 Lepiarz
Foto: Patryk Górecki / archiwalne
Podobne aktualności
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.
Kibic z Irlandii napisał/a
Brawo Podhale. Powodzenia w kolejnych meczach.