Podhale Nowy Targ skromnie ogrywa Siarkę Tarnobrzeg.

Starcie liderującej Siarki Tarnobrzeg z Podhalem Nowy Targ zapowiadało się niezwykle emocjonująco i tak też mecz przebiegał. Ostatecznie gospodarze dopisali do swojego konta 3 punkty, a potknięcie Siarki mogą wykorzystać rezerwy Cracovii Kraków.

Spotkanie było bardzo wyrównane, obu drużynom zależało na zwycięstwie, pierwsza dogodna sytuacja to 20. minuta i uderzenie Patryka Serafina z 20 metrów na bramkę strzeżoną przez Macieja Kowala. Siarka też miała swoje momenty w tym spotkaniu, w jednej z akcji Krzysztof Zawiślak zagrał na piąty metr do Dawida Bałdygi, którego w ostatniej chwili uprzedził defensor gospodarzy. 

Przed swoją szansą stanął również wspomniany wcześniej Zawiślak, lecz będąc przed bramką Podhala "kiksował".

Do przerwy nie obejrzeliśmy bramek, bezbramkowy remis wydawał się wynikiem sprawiedliwym. Druga połowa przyniosła w końcu trafienie, w 56. minucie szarżę Jakuba Kowalskiego nieprzepisowo w polu karnym przerwał imiennik Jakub Tabor a sędzia wskazał na 11-metr. Przed szansą na objęcie prowadzenia stanął Patryk Serafin i... trafił, mimo, że Kowal wyczuł jego intencję. 

Siarka mogła odpowiedzieć w 63. minucie ale w tej sytuacji Zawiślak pomylił się dosłownie o centymetry. Mimo, że oba zespoły w dalszej części spotkania miały swoje okazje, to więcej bramek nie padło, dzięki czemu Podhale dopisuje do swojego konta kolejne 3 oczka, niezwykle ważne w kontekście walki o awans.

Podhale Nowy Targ - Siarka Tarnobrzeg 1:0 (0:0)

58' 1:0 Serafin

Podhale: Redzio – Żołądź, Broda, Kapuściński – Janso (61 Tonia), Mianowany (73 Bielak), Serafin, Płatek (88 Durda), Szynka, Kowalski – Lepiarz (73 Nowak).

Siarka: Kowal – Tyl, Bałdyga (46 Mróz), Janeczko (70 Dapollonio), Stefanik – Zawiślak, Duda, Sulkowski (81 Yatsenko), Józefiak, Tabor (63 Martinez) – Rogala (81 Wdowiak)

Foto: Patryk Górecki / archiwalne