W spotkaniu w ramach 12. kolejki eWinner 2 ligi na Stadionie Miejskim w Rzeszowie spotkały się drużyny Stali Rzeszów i Śląska II Wrocław. Obie drużyny miały coś do udowodnienia w tym spotkaniu, ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 4:3 (2:1).

W sobotni wieczór w ramach 12. kolejki eWinner 2 ligi spotkały się liderująca Stal Rzeszów i rezerwy Śląska Wrocław. Oba zespoły zremisowały swoje ostatnie spotkanie, z jedną różnicą, że rzeszowianie wybrali się do wicelidera z Chorzowa natomiast rezerwy Śląska podejmowały Sokoła Ostróda, który dzięki remisowi zdobył swój pierwszy punkt w aktualnie trwającym sezonie.

Jak przed każdym spotkaniem w tym sezonie, to rzeszowianie byli upatrywani w roli faworyta. Na otwarcie wyniku nie trzeba było długo czekać, już w 8. minucie Damian Michalik skutecznie uderzył z okolicy 16-metra dając tym samym prowadzenie gospodarzom. 

Początek spotkania należał do "biało-niebieskich", którzy przez większy okres czasu utrzymywali się przy piłce i cierpliwie konstruowali swoje sytuacje. W 22. minucie piłka znowu zatrzepotała w siatce wrocławian, ale bramka została nieuznana, chwilę wcześniej na pozycji spalonej znalazł się jeden z piłkarzy Stali.

Gospodarze nacierali, ale to goście zdobyli trafienie wyrównujące. W 24. minucie w sytuacji sam na sam z Wiktorem Kaczorowskim znalazł się Adrian Łyszczarz i z zimną krwią doprowadził do wyrównania w meczu. Stracona bramka wybiła z rytmu podopiecznych Daniela Myśliwca, którzy nie do końca potrafili wrócić do poprzedniego rytmu. 

Tuż przed gwizdkiem na przerwę gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie, lewą stroną boiska przedarł się Andreja Prokić, zagrał piłkę w pole karne co wykorzystał Patryk Małecki. Do przerwy zasłużone prowadzeni gospodarzy.

W drugiej połowie groźną sytuację jako pierwsi wypracowali sobie wrocławianie, w której strzał jednego z zawodników gości wylądował na poprzeczce bramki Kaczorowskiego. W 63. minucie Małecki szukał drugiego trafienia w tym spotkaniu, tym razem jednak lepszy okazał się Maksymilian Boruc

Chwilę później akcja przeniosła się w drugą stronę i tym razem to Kaczorowski ratował gospodarzy przed stratą wyrównującej bramki. Co raz pewniej zaczynali się czuć piłkarze Śląska, co mogło zwiastować wyrównaniem w tym spotkaniu - lecz tak się nie stało. 

Gospodarze wyszli z szybkim atakiem w 79. minucie, z piłką w polu karnym znalazł się Damian Michalik i potężnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce gości. Od tego momentu zaczęły się prawdziwe emocje w tym spotkaniu, w 85. minucie goście znowu zagrozili bramce "biało-niebieskich", tym razem Bartosz Boruń zmusił Kaczorowskiego do kapitulacji. 

Odpowiedź Stali była błyskawiczna, zbyt słabe podanie obrońcy do Boruca wykorzystał Bartosz Snopczyński i znowu gospodarze odskakują na dwie bramki. W doliczonym czasie gry, piłkarz Śląska faulowany w polu karnym a sędzia wskazuje na 11-metr. Pewnym egzekutorem został Hubert Konstanty.

Stal Rzeszów - Śląsk II Wrocław 4:3 (2:1)

8' 1:0 Michalik

24' 1:1 Łyszczarz

45' 2:1 Małecki

79' 3:1 Michalik

85' 3:2 Boruń

87' 4:2 Snopczyński

90+1' Konstanty (karny)

Stal Rzeszów: Kaczorowski – Wrona, Góra, Mustafaev, Danielewicz, Poczobut, Prokić, Olejarka, Małecki, Głowacki, Michalik.

Śląsk II Wrocław: Boruc – Celeban, Pawelec, Poprawa, Michalski, Boruń, Młynarczyk, Krocz, Caliński, Łyszczarz, Zylla.

Foto: Robert Skalski

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.