Piłkarze ŁKS-u Łagów mimo niesprzyjającym warunkom atmosferycznym pokonali Koronę Rzeszów 2:0 (0:0). W spotkaniu kluczowa okazała się druga połowa, po zakończeniu której gospodarze mogli cieszyć się z kolejnych trzech punktów.

W obecnej serii rozgrywek, główną rolę rozegrała niesprzyjająca aura. Sporo spotkań w całej Polsce zostało odwołanych z powodu opadów śniegu czy złego stanu murawy. W sobotnie popołudnie na murawę wybiegli piłkarze ŁKS-u Łagów oraz Korony Rzeszów.

Pierwsza część spotkania nie przyniosła zbyt wiele emocji, poza żółtymi kartkami, żadna z drużyn nie zdołała otworzyć wyniku spotkania. 

Sporo zmieniło się na początku drugiej odsłony, w 51. minucie w końcu mogliśmy cieszyć się z pierwszej bramki w tym spotkaniu. Autorem premierowego trafienia został Michał Mydlarz. W poczynaniach jednej i drugiej drużyny było sporo agresji, którą sędzia musiał tonować żółtymi kartkami. 

Goście nie potrafili skutecznie zagrozić bramce gospodarzy, którzy na kwadrans przed końcem kolejny raz wyprowadzili skuteczną akcję. Drugim trafieniem popisał się Kamil Orlik. Była to druga i zarazem ostatnia bramka w tym spotkaniu, po którym w zdecydowanie lepszych nastrojach będą gospodarze.

ŁKS Łagów - Korona Rzeszów 2:0 (0:0)
51' 1:0 Mydlarz
75' 2:0 Orlik


Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.