Piłkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki nie dali szans Zniczowi Biała Piska. Podopieczni Dominika Bednarczyk wbili ekipie z województwa warmińsko-mazurskiego aż pięć goli i nie stracili żadnego.
Faworytem dzisiejszego starcia była Lechia Tomaszów Mazowiecki. Podopieczni Dominika Bednarczyka byli głodni gry, bowiem w minionej kolejce pauzowali. Znicz Biała Piska natomiast chciał pójść za ciosem i tym razem wygrać, choć czekało go ciężkie zadanie. Początek spotkanie był wyrównany, ale z czasem do głosu doszli gospodarze, którzy w 23. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Artura Amrozińskiego.
Sytuacja ta dodała skrzydeł Lechii, która szybko rozpoczęła poszukiwania trafienia numer dwa. Znicz próbował się bronić, ale miejscowi byli konkretniejsi i w 29. minucie było już 2-0, a na listę strzelców wpisał się Kamil Cyran. Ekipa z Tomaszowa Mazowieckiego odpięła wrotki i cztery minuty później stanęła przed szansą zdobycia gola numer trzy, bowiem otrzymała rzut karny. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Patryk Jakubczyk, który po chwili cieszył się z bramki.
Zespół dowodzony przez Dominika Bednarczyka nie zatrzymywał się i w 38. minucie prowadziła 4-0, a golkipera Znicza pokonał Artur Amroziński. W pierwszej odsłonie odnotowano jeszcze jedno trafienie i to poszło po raz kolejny na konto gospodarzy. Jego autorem ponownie był Amroziński, który tym samym ustrzelił hat-tricka, a swojej drużynie zapewnił dobre humory.
Miejscowym było mało i w drugiej odsłonie cały czas szukali okazji do zdobycia kolejnych bramek. Szwankowała jednak skuteczność, choć szans nie brakowało. Najlepszą Lechia miała w 62. minucie, bowiem otrzymała rzut karny, ale tego nie wykorzystał Patryk Jakbuczyk. Ekipa z Tomaszowa Mazowieckiego mecz kończyła w osłabieniu, bowiem drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, zobaczył Miłosz Turewicz.
Lechia Tomaszów Mazowiecki - Znicz Biała Piska 5-0 (5-0)
1-0 Artur Amroziński (23)
2-0 Kamil Cyran (29)
3-0 Patryk Jakubczyk (33-rzut karny)
4-0 Artur Amroziński (38)
5-0 Artur Amroziński (41)
Foto: Lechia Tomaszów Mazowiecki
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.