Podopieczni Jarosława Skrobacza ograli jednego z kandydatów do awansu. Jastrzębianie ograli Górali po brakach Michała Bojdysa oraz Michała Wróbla.
Piłkarze GKS-u 1962 Jastrzębie od początku spotkania chcieli zdobyć przewagę na stadionie przy ulicy Rychlińskiego 21. Podbeskidzie Bielsko-Białą jednak jako pierwsze mogło zdobyć bramkę, lecz udanie interweniował Mariusz Pawełek.
Chwilę później golkiper jastrzębian ponownie zaliczył udaną interwencję, bowiem wybronił uderzenie Łukasza Sierpiny. Z czasem jednak to goście zaczęli coraz śmielej poczynać sobie na terenie bielszczan. Kamil Jadach dogrywał do Farida Aliego, który nie dał rady pokonać Martina Polacka.
Wychowanek Arsenału Kijów zaczął się rozkręcać i w 26. minucie zdecydował się na uderzenie z rzutu wolnego, jednak nadal było 0-0. Gospodarzom ataki podopiecznych Jarosława Skrobacza nie spodobały się i po chwili wychowanek Czarnych Rokitki groźnie uderzał, lecz Mariusz Pawełek nie dał się zaskoczyć.
Drużyna dowodzona przez Krzysztofa Brede cały czas napierała i po chwili Dmytro Baszłai główkował, ale futbolówka minęła bramkę jastrzębian. Niewykorzystane sytuacje się mszczą i w 38. minucie Michał Bojdys minął defensywę Podbeskidzia i pokonał golkipera Górali, dając prowadzenie swojej drużynie.
Przyjezdni chcieli pójść za ciosem, chcąc podwyższyć prowadzenie, lecz ostatecznie ta sztuka im się nie udała, jednak na przerwę schodzili w bardzo dobrych humorach. Po zmianie stron zmotywowani bielszczanie chcieli jak najszybciej odrobić straty i w 51. minucie Karol Danielak oddal strzał, po którym gospodarze domagali się zaliczenia trafienia, lecz arbiter Jacek Małyszek z Lublina postał nieugięty.
Jastrzębianie także mieli swoje okazje do zdobycia gola i w 64. minucie zielono-czarno-żółci wyszli z kontrą, jednak Martin Polacek nie dał się zaskoczyć. Goście coraz śmielej poczynali sobie na boisku, aż w końcu w 81. minucie Jakub Wróbel wykorzystał błąd golkipera Podbeskidzia i podwyższył prowadzenie.
W końcówce spotkania Podbeskidzie starało się zmniejszyć rozmiary porażki, jednak na posterunku były piłkarz m.in. Śląska Wrocław i ostatecznie to GKS 1962 Jastrzębie mógł cieszyć się z trzech oczek.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS 1962 Jastrzębie 0-2 (0-1)
0-1 Michał Bojdys (38)
0-2 Jakub Wróbel (81)
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Polacek – Jaroch, Bashlai, Osyra, Modelski – Danielak (80. Ivan Martin Gomez) Sieracki (59. Sopoćko) Rakowski (69. Hilbrycht) Figiel, Sierpina – Roginic
GKS 1962 Jastrzębie: Pawełek – Kulawiak, Jaroszek, Bojdys, Gojny – Mróz, Norkowski, Tront, Jadach (90. Liszka) Farid Ali (88. Szczech) – Wróbel (83. Żak)
Żółte kartki: Osyra, Martnn - Mróz, Tront
Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin)
Widzów: 5064
Foto: Wiktoria Reorowicz/gksjastrzebie.com
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.