Fortuna 1 liga: Mecz o utrzymanie, GKS Katowice kontra Bytovia Bytów [Zapowiedź 34. kolejki]

Kolejka rozpocznie się już w piątek, a zainauguruje ją mecz Chojniczanki Chojnice z GKS-em Tychy. To była udana wiosna tyskiej ekipy i na zakończenie sezonu piłkarze Ryszarda Tarasiewicza będą chcieli wygrać. Dla Chojniczanki zaś obecna runda jest wielką klapą i gdyby nie dobre wyniki w rundzie jesiennej, to zawodnicy Macieja Bartoszka musieliby drżeć o utrzymanie.

Puszcza Niepołomice zagra z ostatnią Garbarnią Kraków. Podopieczni Tomasza Tułacza w końcówce sezonu dostali zadyszki, lecz w ostatnim meczu będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Garbarnia zaś musi ciężko pracować przed nowym sezonem w drugiej lidze.

Pewny ligowego bytu Stomil Olsztyn zagra ze PGE Stalą Mielec, która plany dotyczące awansu do LOTTO Ekstraklasy musi odłożyć na kolejny sezon. Piłkarze Piotra Zajączkowskiego mają za sobą wspaniałą rundę, którą będą chcieli zwieńczyć wygraną nad wyżej notowanym rywalem. Mielczanie powoli już przygotowują się do nowego sezonu i walki o najwyższe cele.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza podejmie Wartę Poznań. Zawodnicy Petra Nemca wykonali kawał dobrej roboty, a teraz walczą o jak najlepsze miejsce w klasyfikacji Pro Junior System. Gospodarze zaś powoli przygotowują się już do nowych rozgrywek.

Odra Opole skrzyżuje rękawice z ŁKS-em Łódź, który ma szansę zakończyć sezon na pierwszym miejscu. Łodzianie dzięki znakomitej wiośnie cieszą się z awansu do ligowej elity. Odra zaś miała moment strachu, lecz szybko ugasiła pożar, ale w przyszłym sezonie musi być lepiej.

Chrobry Głogów zagra z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Niezbyt była to udana runda głogowian i teraz drużynę czekają zmiany. Bielszczan także czeka przebudowa drużyny, która ma spróbować powalczyć o najwyższe cele.

GKS 1962 Jastrzębie podejmie Sandecję Nowy Sącz. Piłkarze Tomasza Kafarskiego rozegrali dobrą rundę i teraz czeka ich ostatni mecz z beniaminkiem z Jastrzębia, który także chciałby zwycięstwem zakończyć udaną rundę.

Raków Częstochowa zagra z Wigrami Suwałki, które mają jeszcze cień szansy na pozostanie w Fortuna 1 lidze. Podopieczni Mirosława Smyły muszą wygrać, a także mocno ściskać kciuki za Bytovię. Raków jednak chce godnie pożegnać się z pierwszą ligą, a następnie w dobrych humorach udać się na fetę z okazji awansu.

GKS Katowice zagra z Bytovią Bytów w meczu o być albo nie być. Piłkarzom Dariusza Dudka wystarczy oczko do utrzymania, lecz zespół Adriana Stawskiego będzie gryzł trawę. Bytovię ratuje tylko wygrana, która zapewni utrzymanie w lidze. Inny wynik zachowa ligowy byt GieKSie.

Foto: Lucyna Nenow/dziennikzachodni.pl