Piłkarze rezerw Legii Warszawa nie będą miło wspominać meczu z Unią Skierniewice. Popularni "Wojskowi" mimo że wygrywali już 0-2, to ostatecznie musieli obejść się smakiem i komplet punktów został u gospodarzy.


Faworytem sobotniej potyczki były rezerwy Legii Warszawa. Ekipa "Wojskowych" od początku ruszyła do ataku i wypracowała sobie przewagę na murawie, a efektem tego był gol w 11. minucie autorstwa Patryka Pierzaka. Unia Skierniewice nie zamierzała tak tego zostawiać i szybko ruszyła do odrabiania strat.

Gospodarze w kolejnych minutach starali się nawiązać walkę z Legią, a przede wszystkim zdobyć gola na 1-1. Zespół z Warszawy mądrze się jednak bronił i na przerwę schodził w lepszych humorach. Podopieczni Marka Gołębiewskiego tuż po zmianie stron podwyższyli na 2-0, a tym razem piłkę w siatce umieścił Dawid Dzięgielewski.

Podrażniony zespół ze Skierniewic postawił wszystko na jedną kartę i za wszelką cenę chciał chociaż doprowadzić do wyrównania. Legia dzielnie się broniła, ale Unia była zawzięta i w 71. minucie złapała kontakt za sprawą Kamila Sabiło. Podopieczni Piotra Kocęby dostali wiatru w żagle i 180 sekund później było 2-2, a do siatki trafił Paweł Gierach.

Zapowiadał się więc bardzo ciekawy ostatni kwadrans tego spotkania i taki też był. Legia chciała jak najszybciej odzyskać prowadzenie, a podbudowana Unia bardzo chciała zgarnąć komplet punktów. Kibice nie mogli narzekać na nudę. Konkretniejsi byli jednak gospodarze, którzy w 87. minucie strzelili na 3-2, a bramkę zdobył Konrad Niedzielski.


Unia Skierniewice - Legia II Warszawa 3-2 (0-1)

0-1 Patryk Pierzak (11)

0-2 Dawid Dzięgielewski (53)

1-2 Kamil Sabiło (71)

2-2 Paweł Gierach (74)

3-2 Konrad Niedzielski (87)

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.