Arka Gdynia zremisowała u siebie z Wisłą Kraków 2-2 w meczu 22. kolejki rozgrywek Betclic 1. Ligi. Zobaczcie jak padły gole w tym meczu w skrócie wideo.

W emocjonującym meczu na stadionie w Gdyni, Wisła Kraków dwukrotnie odrabiała straty i ostatecznie zremisowała z miejscową Arką Gdynia 2-2. "Biała Gwiazda" pokazała ogromny charakter, a decydującego gola zdobył Frederico Duarte w doliczonym czasie gry. Spotkanie obfitowało w zwroty akcji, kontrowersje sędziowskie oraz niezapomniane bramki.

Mecz rozpoczął się z kilkuminutowym opóźnieniem z powodu awarii systemu VAR. Wisła Kraków od pierwszych minut grała bardzo nerwowo, co szczególnie było widoczne w formacji defensywnej. Już na początku meczu Wiktor Biedrzycki popełnił poważny błąd, który jednak zdołał szybko naprawić. Niestety, w 7. minucie jego kolejna pomyłka kosztowała krakowian utratę bramki.

Szybka odpowiedź Arki – Gol Sobczaka na 1-0

Po rzucie rożnym dla gospodarzy, krótko rozegrana piłka trafiła w pole karne Wisły. Michał Marcjanik sprytnie zgrał piłkę przed bramkę do Szymona Sobczaka, który z bliskiej odległości pokonał bramkarza Wisły, Patryka Letkiewicza. Arka objęła prowadzenie 1-0, co dodatkowo zmotywowało gospodarzy do dalszych ataków.

Wisła Kraków potrzebowała kilku minut, aby otrząsnąć się po stracie gola. W 22. minucie doszło do wielkiej kontrowersji. Po dośrodkowaniu piłka spadła w "szesnastce" Arki, a Tornike Gaprindaszwili wybił ją ręką. Mimo wyraźnego ruchu zawodnika Arki w kierunku piłki, sędzia Paweł Raczkowski nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego dla Wisły. Decyzja ta wywołała ogromne emocje zarówno na boisku, jak i wśród kibiców.

"Biała Gwiazda" nie poddała się i konsekwentnie dążyła do wyrównania. W 28. minucie Angel Rodado popisał się fenomenalnym strzałem z dystansu. Hiszpański napastnik uderzył przy słupku z taką mocą, że bramkarz Arki, Damian Węglarz, mimo interwencji, nie zdołał zatrzymać piłki. Wisła doprowadziła do remisu 1-1, a mecz nabrał nowego tempa.

Skrót meczu:

Wisła Kraków przejmuje inicjatywę – Niewykorzystane szanse

Po zdobyciu wyrównującego gola, krakowianie wyraźnie przejęli kontrolę nad meczem. Przed przerwą Wisła stworzyła co najmniej dwie świetne okazje do zdobycia prowadzenia. Kacper Duda, który zastąpił kontuzjowanego Marko Poletanovicia, świetnie spisał się w odbiorze piłki i podał do Łukasza Zwolińskiego. Niestety, Zwoliński w sytuacji sam na sam trafił jedynie w słupek.

W 45. minucie Rafał Mikulec miał kolejną szansę na zdobycie bramki, jednak jego potężny strzał został sparowany przez Węglarza. Końcówka pierwszej połowy należała do Wisły, co dawało nadzieję na korzystny wynik po przerwie.

Po przerwie gospodarze zdołali uporządkować grę. W 53. minucie Arka ponownie wykorzystała stały fragment gry. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, w ogromnym zamieszaniu w polu karnym Wisły, piłkę do siatki wbił Ołeksandr Azackyj, wyprowadzając Arkę na prowadzenie 2-1.

Po stracie drugiego gola Wisła ponownie ruszyła do zdecydowanych ataków. Krakowianie zamykali gospodarzy w ich polu karnym, ale Arka skutecznie broniła się niemal całym zespołem. Najbliżej wyrównania był Angel Rodado, który w 77. minucie uderzył głową tuż obok bramki.

Bohater meczu – Frederico Duarte strzela w doliczonym czasie gry

Kiedy wydawało się, że Wisła wróci do Krakowa bez punktów, w doliczonym czasie gry doszło do kolejnego zamieszania w polu karnym Arki. Angel Rodado oddał strzał, piłka odbiła się od obrońcy i spadła pod nogi Frederico Duarte. Portugalczyk uderzył z woleja, nie dając szans Damianowi Węglarzowi, ustalając wynik spotkania na 2-2.

Bramka Duarte w 95. minucie była idealnym zwieńczeniem ambitnej gry Wisły Kraków. "Biała Gwiazda" dwukrotnie odrabiała straty i do końca walczyła o korzystny wynik. Remis 2-2 można uznać za sprawiedliwy rezultat, biorąc pod uwagę przebieg meczu oraz liczne okazje bramkowe po obu stronach.

Wisła Kraków udowodniła, że potrafi walczyć do ostatniej minuty, a Arka Gdynia pokazała, że jest zespołem trudnym do pokonania na własnym stadionie. Kibice obu drużyn mogą być zadowoleni z widowiska, które dostarczyło im wielu emocji i niezapomnianych chwil.

Arka Gdynia - Wisła Kraków 2-2 (1-1)

1-0 Szymon Sobczak (8)
1-1 Angel Rodado (28)
2-1 Ołeksandr Azackyj (53)
2-2 Frederico Duarte (90+5)
 

Arka Gdynia: Damian Węglarz - Marc Navarro, Michał Marcjanik, Ołeksandr Azackyj, Dawid Gojny - Zvonimir Petrović (67. Michał Rzuchowski), Filip Kocaba, Hide Vitalucci (75. Adam Ratajczyk) - Tornike Gaprindaszwili (89. Kacper Skóra), Szymon Sobczak (67. Jordan Majchrzak), Joao Oliveira (67. Dawid Kocyła).

Wisła Kraków: Patryk Letkiewicz - Bartosz Jaroch, Alan Uryga, Wiktor Biedrzycki, Rafał Mikulec (90. Giánnis Kiakos) - Angel Baena (73. Tamas Kiss), Marko Poletanović (39. Kacper Duda), James Igbekeme (90. Olivier Sukiennicki), Angel Rodado, Frederico Duarte - Łukasz Zwoliński.

Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Żółte kartki: Kocaba, Petrović, Marcjanik, Navarro, Węglarz, Majchrzak, Gaprindaszwili - Mikulec, Sukiennicki.

fot. arka.gdynia.pl

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.