Podopieczni Ryszarda Wieczorka wygrali w meczu na szczycie i utrzymali pozycję lidera. Na porażce Mieszka skorzystała Radunia oraz Kotwica, które przeskoczyły w tabeli ekipę z Wielkopolski. Sokół odrobił dwubramkową stratę.


W sobotnie przedpołudnie rezerwy Pogoni Szczecin ograły w derbach Chemik Police, mimo że ten prowadził po bramce Andrija Protasenko. Dwie minuty później wyrównał jednak Adam Frączczak i remis utrzymał się do przerwy. Po przerwie drugi garnitur Portowców zdobył jeszcze jedną bramkę, a do siatki w 78. minucie trafił Gracjan Kuśmierek.

Nielba Wągrowiec uległa Unii Janikowo. Pierwszy gol w tym spotkaniu padł w 19. minucie, a na listę strzelców z jedenastu metrów wpisał się Przemysław Kędziora. Dziesięć minut później był już remis, a samobójcze trafienie zaliczył Jakub Losik. Kolejne gole padły po przerwie, a konkretnie trzy autorstwa 24-letniego napastnika oraz Dawida Radomskiego i Gracjana Goździka.

Grom Nowy Staw w tym samym czasie bezbramkowo zremisował ze Świtem Skolwin.

Godzinę później Kotwica Kołobrzeg po bramkach Dawida Retlewskiego i Marcina Trojanowskiego pokonała Bałtyk Koszalin.

KP Starogard Gdański pewnie pokonał ograł Gwardię Koszalin. Dublet na swoim koncie zapisał Konrad Rudnicki, a ponadto gola dołożył Bartosz Kuźniarski.

Jarota Jarocin nie dała rady Górnikowi Konin. Przyjezdni na prowadzenie wyszli w 21. minucie, a na listę strzelców z jedenastu metrów wpisał się Taras Jaworskyj. Wynik ten utrzymał się do przerwy. Podopiecznych Damiana Austyniaka nie zadowalało jednobramkowe prowadzenie i błyskawicznie po zmianie stron podwyższyli je, a do bramki trafił Dawid Przybyszewski. Jarotę zdobyła kontaktową bramkę w 89. minucie, a do siatki trafił Adam Męcfel.

KKS 1925 Kalisz w meczu na szczycie ograł ekipę Mieszka Gniezno, a jedynego gola w 37. minucie zdobył Paweł Łydkowski.

Radunia Stężyca w identycznym stosunku pokonała Bałtyk Gdynia po bramce Jakuba Bacha.

Polonia Środa Wielkopolska przegrała z Sokołem Kleczew, mimo że po niespełna trzydziestu minutach prowadziła po trafieniach Adriana Szynki. Dwubramkowa przewaga utrzymała się do przerwy, a Sokół po zmianie stron odwrócił losy meczu i ostatecznie cieszył się z trzech punktów.


Foto: baltykgdynia.pl

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.