Podopieczni Szymona Szydełko w doskonałych humorach oczekują na mecz w Krakowie, bowiem ten tydzień podbudował morale zielono-czarnych. Widzew także się podbudował po zwycięstwie nad Śląskiem i teraz będzie chciał powtórzyć to samo z Górnikiem Polkowice. Lider zagra w Bytowie.
W sobotnie popołudnie Apklan Resovia na swoim stadionie rozpocznie mecz z Legionovią Legionowo, która przeżywa spory kryzys. Beniaminek od długiego czasu nie wygrał i w końcu chce przełamać. Pasiaki jednak w dobrych nastrojach przystępują do tego spotkania, choć zapewne będą mieli w nogach środowe 120 minut. Można się spodziewać dość ciekawego meczu.
Pół godziny później Garbarnia Kraków zagra ze Stalą Stalowa Wola, która w doskonałych humorach przystępuje do tego meczu. Stalówka najpierw w sobotę wygrała w Legionowie, a w środę rozbiła Chemika Police. Piłkarze Szymona Szydełko są cały czas w rozjazdach i może to być spory problem dla nich, jednak cały czas ich sytuacja w lidze nie jest najlepszy.
Ostatni Gryf Wejherowo skrzyżuje rękawice ze Skrą Częstochowa. Zawodnicy Łukasza Kowalskiego we wtorek mierzyli się z Lechią Gdańsk, którą piłkarsko pozytywnie zaskoczyli. Teraz wejherowianie będą chcieli przełożyć to co grali w pierwszej połowie na drugoligowe spotkania. Częstochowianie mieli tydzień na przygotowania i na pewno będą lepiej wypoczęci.
GKS Katowice o godzinie 18 zagra z rezerwami Lecha Poznań, które ostatnio nie mają zbyt dobrej serii. Podopieczni Rafała Ulatowskiego chcieliby się przełamać przy ulicy Bukowej 1, lecz może być o to niezwykle trudno. Katowiczanie zbudowali twierdzę na swoim stadionie, a ostatnio nawet wyeliminowali na nim lidera Fortuna 1 ligi. Spadkowicz z tej klasy rozgrywkowej będzie chciał przedłużyć swoją serię.
Widzew Łódź sprawdzi formę Górnika Polkowice, który w końcu odpalił i zanotował ostatnio dwa zwycięstwa z rzędu. Piłkarze Marcina Kaczmarka jednak są mocno podbudowani wtorkowym zwycięstwem nad Śląskiem Wrocław. Łodzianie nie zamierzają się oglądać się za siebie, tylko robić swoje, a pomóc w tym znacząco powinien Marcin Robak, który będzie chciał ponownie wpisać się na listę strzelców.
W niedzielne popołudnie jako pierwsze na murawę wyjdą jedenastki Elany Toruń i Pogoni Siedlce. Torunianie niezbyt dobrze radzą sobie w tym sezonie w lidze, a ponadto w środę przegrali w Totolotek Pucharze Polski z Radomiakiem Radom. Zawodnicy z Grodu Kopernika będą chcieli w końcu zapunktować. Siedlczanie zaś ostatnio ładnie punktują i nie będą chcieli do domu wracać z pustymi rękoma.
Pięć minut później w Telewizji Polskiej zostanie pokazany mecz Znicza Pruszków ze Stalą Rzeszów. Będzie to starcie drużyn które jeszcze do niedawna były liderem drugiej ligi. Czas jednak zapomnieć co stało się ostatnio i przejść do porządku dziennego. Rzeszowianie po środowym meczu z Pogonią Szczecin czują spory niedosyt i będą w Pruszkowie chcieli pójść za ciosem. Znicz także miło nie będzie wspominał swojej pucharowej przygody i teraz skupia się na lidze.
Błękitni Stargard zagrają z Olimpią Elbląg. W środowe popołudnie podopieczni Adama Topolskiego wygrali z Wisłą Kraków, wobec czego sprawili nie lada niespodziankę. Teraz gospodarze będą chcieli ten wyczyn powtórzyć z drużyną z Elbląga, która we wtorek także zakwalifikowała się dalej.
W ostatnim meczu kolejki Bytovia Bytów poszuka zwycięstwa z liderem rozgrywek, Górnikiem Łęczna. Piłkarze Kamila Kieresia w minionej kolejce mocno ściskali kciuki za kilka drużyn, dzięki czemu teraz są na pierwszym miejscu. Ekipa z Lubelszczyzny będzie chciała potwierdzić to że jest liderem i pewnie zamierza pokonać Bytovię. Spadkowicz z wyższej klasy rozgrywkowej pokazał już w tym sezonie że należy się go bać i tanio skóry nie będzie sprzedawał.
Foto: Radosław Kuśmierz
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.