Podopieczni Marcina Kaczmarka wrócili do domu i odnieśli pewne zwycięstwo nad Błękitnymi, rewanżując się tym samym za wiosenny remis w Stargardzie. Gole dla Widzewa zdobywali Przemysław Kita i Marcin Robak.


Początek spotkania był spokojny w wykonaniu piłkarzy Widzewa Łódź, lecz wraz z upływającym czasem gospodarze coraz śmielej sobie poczynali. W 8. minucie po składnej akcji wykończył Adam Radwański, lecz jego strzał zablokowała defensywa Błękitnych Stargard.

Po chwili łodzianie mieli jeszcze niezłe dwie próby, ale górą byli obrońcy gości. Błękitni popełniali jednak błędy i taki błąd wykorzystał Marcin Robak podając do Przemysława Kity, który pokonał Mariusza Rzepeckiego. Widzew chciał pójść za ciosem, jednak uderzenie napastnika miejscowych nie przyniosło bramki.

Gospodarze nadal przeważali, ale ostatecznie na przerwę schodzili z jednobramkowym prowadzeniem. Szybko po przerwie doskonałą okazję miał Michael Ameyaw, ale w ostatniej chwili futbolówkę wybił jeden z obrońców Błękitnych. 

W drugiej odsłonie bardziej aktywni byli goście, jednak nie zdołali zaskoczyć defensywy łodzian. Widzew jednak nadal starał się szukać kolejnych bramek i w 74. minucie przed świetną szansą stanął Marcin Robak, lecz nie wykorzystał podania Łukasza Kosakiewicza

Po chwili doskonałą okazję do wyrównania mieli Błękitni, a konkretnie Piotr Kurbiel, który ograł Sebastiana Rudola i znalazł się sam na sam z Patrykiem Wolańskim. Ostatecznie jednak bramka nie padła i nadal Widzew prowadził.

Goście nadal szukali wyrównującego trafienia i w 83. minucie przed doskonałą szansą znalazł się Wojciech Błyszko, ale z jego strzałem głową poradził sobie golkiper łodzian. 60 sekund później role się odwróciły i po podaniu Marcina Robaka w polu karnym znalazł się Christopher Mandiangu, którego faulował Mariusz Rzepecki i arbiter podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł były król strzelców LOTTO Ekstraklasy i podwyższył prowadzenie.

Widzew w końcówce grał spokojniej, jednak już w doliczonym czasie Christopher Mandiangu mógł podwyższyć na 3-0, lecz w ostatniej chwili piłkę spod jego nóg wybił obrońca Błękitnych.


Widzew Łódź - Błękitni Stargard 2-0 (1-0)

1-0 Przemysław Kita (15)

2-0 Marcin Robak (85-rzut karny)


Widzew Łódź: Wolański – Kosakiewicz, Rudol, Tanżyna, Pięczek – Mąka (68. Mandiangu), Poczobut, Radwański, Ameyaw (73. Gutowski) – Kita (31. Wolsztyński), Robak

Błękitni Stargard: Rzepecki – Szrek, Błyszko, Ostrowski, Nowak – Sanocki (62. Bochnak), Cywiński (62. Kurbiel), Karmański (85. Sadowski), Fadecki – Łysiak – Paczuk (77. Jabłoński)

Żółte kartki: Radwański, Tanżyna - Ostrowski, Paczuk, Karmański

Sędziował: Mateusz Jenda (Warszawa)

Widzów: 17 435


Foto: Natalia Zdziebczyńska/plasterlodzki.pl

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.