Olimpia Grudziądz skromnie pokonała Stomil Olsztyn

Na początku spotkania dwie bardzo dogodne okazje stworzyli sobie piłkarze Stomilu Olsztyn. Najpierw przed szansą stanął Grzegorz Lech, lecz w ostatniej chwili zablokował go Lukas Duriska. Po chwili uderzał Szymon Sobczak, ale Łukasz Sapela był na posterunku.

Olimpia Grudziądz postanowiła się zrewanżować i zrobiła to na tyle skutecznie, że wyszła na prowadzenie. Konrad Handzlik dośrodkowywał w pole karne, a tam piłka spadła na głowę Ariela Wawszczyka, który pokonał Piotra Skibę. Gospodarze chcieli pójść za ciosem, jednak golkiper Stomilu był czujny.

Piłkarze Piotra Zajączkowskiego z czasem zaczęli coraz mocniej napierać, bowiem chcieli jak najszybciej doprowadzić do wyrównania. Swoich okazji próbowali także grudziądzanie, lecz defensywa zarówno jednej jak i drugiej drużyny, dobrze się tego dnia spisywała.

Kibice zgromadzenie na stadionie w Grudziądzu oglądali bardzo dobre widowisko, w którym bardzo dużo się działo, jednak w pierwszej połowie więcej goli nie padło. Po zmianie stron dużo bardziej aktywny był Stomil, który dość często przebywał na połowie Olimpii, jednak brakowało konkretów.

Z czasem jednak do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, którzy także mieli chęć na zdobycie kolejnych goli, aby uspokoić choć trochę to spotkanie. Stomil w końcówce meczu postawił wszystko na jedną kartę i chciał za wszelką cenę doprowadzić do wyrównani, ale bezskutecznie i to miejscowi cieszyli się z trzech oczek.

Olimpia Grudziądz - Stomil Olsztyn 1-0 (1-0)

1-0 Ariel Wawszczyk (4)

Olimpia Grudziądz: Sapela – Kamiński, Wawszczyk, Duriska, Szywacz – Kona, Frelek, Maloku (70' Monterde), Handzlik (80' Ziętarski), Augusto (89' Bogusławski) – Haydary.

Stomil Olsztyn: Skiba – Bucholc, Remisz, Tarasenko, Kuban – Pałaszewski (90. Skrzecz) , Hajda, Lech (71. W. Gancarczyk), Siemaszko, (77. Molloy), M. Gancarczyk – Sobczak

Żółte kartki: Kamiński, Frelek, Haydary - Kuban, Hajda, W.Gancarczyk

Sędziował: Damian Kos (Gdańsk)

Foto: Radosław Kuśmierz