Ostatni tegoroczny mecz skierował na siebie dwójkę Górników. Lepsza okazała się drużyna z Lubelszczyzny, choć do przerwy to beniaminek wygrywał. Podopieczni Kamila Kieresie odwrócili jednak sytuacje beznadziejną.


Górnik Polkowice dość odważnie rozpoczął zmagania na stadionie przy Alei Jana Pawła II 13 i od pierwszych minut był stroną przeważającą. Górnik Łęczna jednak nie zamierzał się poddawać i także atakował, chcąc jak najszybciej otworzyć rezultat spotkania.

Lepiej prezentowali się jednak goście i to im się opłaciło, bowiem już w 12. minucie wyszli na prowadzenie. Tomasz Midzierski popełnił błąd, a ten fakt postanowił wykorzystać Kamil Wacławczyk, który zagrał do Michała Bednarskiego. Napastnik polkowiczan znalazł się w sytuacji sam na sam z Adrianem Kostrzewskim i po chwili wpakował piłkę do siatki.

To dodało skrzydeł przyjezdnym i po chwili Karol Frzyowicz uderzał na bramkę, ale golkiper łęcznian przeniósł piłkę nad poprzeczką. Gospodarze jednak cały czas szukali możliwości wyrównania. Podopieczni Enkleida Dobiego mądrze się bronili, ale także kilkukrotnie zaskakiwali bramkarza Górnika Łęczna.

Miejscowi grali słabo w pierwszej odsłonie, która ostatecznie zakończyła się prowadzeniem drużyny z Polkowic. Po przerwie, Kamil Kiereś postanowił dokonać jednej roszady i do boju posłał Przemysława Banaszaka. Zespół z Łęcznej cały czas napierał i bramka dla nich wisiała w powietrzu.

Zielono-czarni cały czas napierali i w 61. minucie uderzał Dominik Lewandowski, lecz trafił w boczną siatkę. Chwilę później uderzał Paweł Baranowski, ale defensywa polkowiczan stanęła na wysokości zadania. Co się odwlecze to jednak nie uciecze i po chwili wyrównał Paweł Wojciechowski.

Mecz rozpoczął się od nowa i oba zespoły chciały przechylić szalę na swoją korzyść. Okazji zbyt wielu jednak nie było, ale na brak emocji nie można było narzekać. W doliczonym już czasie gry, zespół z Łęcznej potwierdził swoją jakość i rzutem na taśmę zapewnił sobie prowadzenie, a piłkę głową do siatki skierował Tomasz Midzierski.


Górnik Łęczna - Górnik Polkowice 2-1 (0-1)

0-1 Michał Bednarski (12)

1-1 Paweł Wojciechowski (67)

2-1 Tomasz Midzierski (90)


Górnik Łęczna: Adrian Kostrzewski - Maciej Orłowski, Tomasz Midzierski, Paweł Baranowski, Leandro - Dominik Lewandowski, Tomasz Tymosiak (46. Przemysław Banaszak), Krystian Wójcik (40. Igor Korczakowski), Marcin Stromecki, Aron Stasiak - Paweł Wojciechowski

Górnik Polkowice: Jakub Kopaniecki - Dominik Radziemski, Maciej Kowalski-Haberek, Marek Opałacz, Mateusz Magdziak - Karol Fryzowicz, Patryk Mucha, Kamil Wacławczyk (78. Eryk Sobków), Mariusz Szuszkiewicz, Filip Baranowski (46. Dawid Szymkowiak) - Michał Bednarski (71. Martins Ekwueme) 

Żółte kartki: Tymosiak, Banaszak, Leandro - F.Baranowski, Radziemski, Kopaniecki, Wacławczyk 

Sędziował: Paweł Dziopak (Tychy) 

Widzów: 642


Foto: Radosław Kuśmierz

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.