Podopieczni Marcina Sasala odrobili dwubramkową stratę i ostatecznie pokonali zespół z Zambrowa. Wicelider z Aleksandrowa Łódzkiego także wygrał i walka o awans będzie toczyć się do samego końca. Victoria Sulejówek wraca do gry o utrzymanie.


Unia Skierniewice pokonała Mazur Ełk po bramkach Mateusza Stępnia i Patryka Bojańczyka.

Dwie godziny później porażkę Mazura wykorzystała Victoria Sulejówek, która na wyjeździe pokonała Ursusa Warszawa. Goście po dwunastu minutach prowadzili już 0-1 po bramce Mikołaja Zawistowskiego. Kolejne gole padły dopiero po przerwie. Do wyrównania szybko doprowadził Mateusz Muszyński. Niecały kwadrans później prowadzenie wróciło jednak do Victorii za sprawą Rafała Parobczyka z jedenastu metrów.

Polonia Warszawa podzieliła się punktami ze Zniczem Biała Piska. Gospodarze do przerwy prowadzili już 2-0 po bramkach Krystiana Pieczary i Cezarego Sauczka. Znicz po zmianie stron bardzo szybko wyrównał, a na listę strzelców wpisali się Arkadiusz Bogdaniuk i Andrzej Kosiński.

Broń Radom skromnie pokonała ŁKS 1926 Łomża i ten kto się spóźnił na mecz, może tego bardzo żałować, bowiem jedyna bramka padła w 4. minucie autorstwa Przemysława Nogaja.

Sokół Aleksandrów Łódzki nie miał problemów z pokonaniem Hurganu Morąg, który włączył się do walki o utrzymanie.  Gospodarze prowadzili już po pierwszym kwadransie meczu, a do siatki trafił Michał Miller. Radość Sokoła trwała zaledwie sześć minut, a z wyrównania cieszył się Rafał Śledź. Kolejne gole padły dopiero w drugiej połowie. Bramkę dającą prowadzenie zdobył Paweł Kaczmarek w 61. minucie, a cztery minuty później Piotr Kasperkiewicz ustalił rezultat meczu.

Legionovia Legionowo przebyła drogę z piekła do nieba i pokonała Olimpię Zambrów. Goście po trzydziestu minutach gry prowadzili już 0-2, a do siatki trafiali Łukasz Grzybowski z karnego i Michał Zarembski. Przed przerwą kontaktową bramkę zdobył Eryk Więdłocha dając nadzieję miejscowym. Po zmianie stron strzelała już tylko Legionovia, a na listę strzelców wpisali się Patryk Paczuk i Piotr Krawczyk z jedenastu metrów.

W niedzielne przedpołudnie na dzień dobry Lechia Tomaszów Mazowiecki rozgromiła rezerwy Legii Warszawa. Do przerwy miejscowi prowadzili tylko 1-0, a gola zdobył Kamil Kubiak w 42. minucie. Po zmianie stron szybko wyrównał Radosław Cielemęcki. Po ośmiu minutach gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie za sprawą Mateusza Bąkowicza. W 64. minucie Piotr Kornacki podwyższył z jedenastu metrów, a trzynaście minut później bramkę na 5-1 zdobył Bartosz Rymek. Wynik ustalił w samej końcówce Eryk Kaproń.

Kwadrans później Pelikan Łowicz wygrał z Sokołem Ostróda. Wynik już w 6. minucie otworzył Robert Kowalczyk. Szybko po przerwie wyrównał Dawid Pietkiewicz. Po ponad dwudziestu minutach prowadzenie znów wróciło do Pelikana, a na listę strzelców wpisał się Damian Szczepański.

Ruch Wysokie Mazowieckie pokonał Świt Nowy Dwór Mazowiecki, a wynik został ustalony w niecałe 25 minut. W 14. minucie gola na 0-1 zdobył Marcin Kozłowski i to było tyle co goście mieli do zaoferowania. Siedem minut później Jan Zysik wyrównał, a w 24. minucie Jakub Tecław dał prowadzenie i ostatecznie ustalił wynik spotkania.

Foto: Paweł Jerzmanowski/warszawa.pl

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.