W dniu dzisiejszym przedstawiamy zespół, który także po trzech latach powrócił do trzeciej ligi. Jednakże Hetman Zamość przez te 3 lata diametralnie się zmienił, a także co najważniejsze powrócił do legendarnej nazwy.
Do trzech razy sztuka. Hetman Zamość wraca na trzecioligowe boiska po kapitalnym sezonie w lubelskiej czwartej lidze, gdzie zdeklasował rywali, zostawiając ich daleko w tyle. Klub z ulicy Królowej Jadwigi 8 awans do 3 ligi grupy IV przypieczętował 6 maja 2019 roku gdy pokonał Lubliniankę Lublin na sześć kolejek przed końcem rozgrywek.
Architektem sukcesu Hetmana jest Jacek Ziarkowski, doskonale znany na Lubelszczyźnie trener. Tajemnicą sukcesu klubu jest cierpliwość, bowiem zamojska drużyna w sezonie 2017/18 także walczyła o awans, ale musiała uznać wyższość Stali Kraśnik. Zaufanie do szkoleniowca zaprocentowało i teraz zespół może świętować promocję do wyższej ligi.
Klub do trzeciej ligi wraca po trzech sezonach przerwy, a ostatni jego epizod skończył się spadkiem z hukiem do czwartej ligi. Wtedy jeszcze klub działał pod szyldem AMSPN Hetman Zamość, którym kierowała Autonomiczna Młodzieżowa Sekcja Piłki Nożnej. Po spadku w klubie zaszły poważne zmiany, bowiem klub powrócił do historycznej nazwy.
Od tej pory Hetman stał się czołowym klubem Lubelszczyzny i przed nowym sezonem mierzy wysoko. Do zrealizowania tego celu jednak potrzebna jest szeroka kadra, o czym wspomina szkoleniowiec zamojskiej drużyny dla portalu dziennikwschodni.pl.
Na pewno mamy kręgosłup drużyny, ale zdajemy sobie też sprawę, że potrzebujemy świeżej krwi i wiemy, gdzie mamy braki. Przede wszystkim musimy dysponować szerszą kadrą niż obecnie. Zdarzały się sytuacje, jak ostatnio, że trzeba było grać co trzy dni, a z powodu kontuzji nie mieliśmy zbyt dużego pola manewru. Myślę, że musimy dokonać trzech-czterech transferów. Zobaczymy jednak, co z tego wyjdzie. Trzecia liga na pewno będzie dużo bardziej wymagająca.
Hetman Zamość na trzeciej lidze nie chce się zatrzymywać. Klub jest stabilny finansowo i mocny piłkarsko, Fani zamojskiej drużyny od dawna wyczekują powrotu na szczebel centralny. Teraz jednak włodarze muszą skupić się na skompletowaniu kadry do ligi, która nie będzie łatwa.
Foto: kurierzamojski.pl
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.