Wisła Płock pokonała ŁKS Łódź 2-1 (1-1) na własnym boisku. W ramach 7. Kolejki PKO Ekstraklasy. Podopieczni Radosława Sobolewskiego sięgnęli po komplet punktów drugi raz z rzędu. Goście przegrali 5. mecz z rzędu.

Już w 3. minucie gospodarze otworzyli wynik spotkania. Dominik Furman dośrodkował z lewej strony boiska. Futbolówka poszybowała w szesnastkę łodzian. Na uderzenie głowa zdecydował się Damian Michalski. Jego uderzenie zostało odbite przez bramkarza gości. Do piłki dopadł Grzegorz Kuświk i skierował ją do siatki.

W 15. minucie groźną okazję stworzyli sobie łodzianie. Łukasz Sekulski podał do wbiegającego Daniego Ramireza, który uderzył z ostrego kąta. Piłkę odbił bramkarz Nafciarzy. Po chwili okazję do dobitki miał Bartłomiej Kalinkowski, który został zablokowany przez interweniującego obrońcę.

W 18. minucie do wyrównania doprowadził były piłkarz Wisły Płock w barwach ŁKS Łódź Łukasz Sekulski. Na uderzenie z dystansu zdecydował się Patryk Bryła, W koszmarny sposób interweniował Thomas Dähne. Do wyplutej piłki dopadł napastnik gości i skorzystał z prezentu wyrównując stan meczu.

W 38. minucie Grzegorz Kuświk wybiegł za plecy obrońców do sprytnego podania Furmana i wydawało się, że został odepchnięty przez wracającego obrońcę. Arbiter dzisiejszego spotkania Krzysztof Jakubik nie zdecydował sie na odgwizdanie przewinienia i rzutu karnego.

W 42. minucie gospodarze byli blisko wyjścia na prowadzenie. Z około 20. metra na bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego zdecydował się Dominik Furman. Pomocnik płocczan uderzył nad murem i trafił w zewnętrzną stronę słupka.

W 66. minucie piłkarze z Łodzi mieli doskonałą okazję do zmiany wyniku. Mogli wykorzystać szybką akcję uderzeniem na bramkę na 16. metrze, ale zamiast tego wymieniali podania, co poskutkowało stratą piłki.

W 75. minucie Jan Sobociński wybił piłkę przed siebie na 20. metrze. Futbolówkę przejął Giorgi Merebashvili. Gruzin uderzył płasko, technicznie po ziemi tuż przy słupku. Wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie zaskakując Michała Kołbę.

W 89. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego do piłki doszedł Ricardinho. Brazylijczyk uderzył głową, ale kapitalną interwencją popisał się bramkarz gości.

W 90. minucie ponownie dobrze w bramce zachował się Kołba. Po dośrodkowaniu z narożnika boiska główkował Jarosław Fojut. Obrońca został zablokowany przez interweniującego bramkarza ŁKS-u.


WISŁA PŁOCK - ŁKS ŁÓDŹ 2-1 (1-1)

1-0 Grzegorz Kuświk (3.) 

1-1 Łukasz Sekulski (18.) 

2-1 Giorgi Merebashvili (75.) 



Wisła Płock: Dähne - Stefańczyk, Fojut, Uryga, Michalski (82. Piotr Tomasik) - Ricardinho,  Szwoch, Rasak (76. Maciej Ambrosiewicz), Furman, Merebashvili - Kuświk (71. Suad Sahiti). 


ŁKS Łódź: Kołba - Grzesik, Juraszek, Sobociński, Rozmus - Ramírez, Guima (76. Maciej Wolski), Piątek, Kalinkowski (79. Rafał Kujawa), Bryła (67. Pirulo) - Sekulski.


żółte kartki: Rasak - Juraszek, Ricardo Guima, Sobociński. sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce) widzów: 6 019 



foto: https://twitter.com/WislaPlockSA

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.