Stal Stalowa Wola ze Świdnika wróciła w bardzo dobrych humorach. Podopieczni Rolanda Thomasa skromnie pokonali miejscową Avię, a jedynego gola zdobył Kamil Radulj.
Spotkanie z Avii Świdnik ze Stalą Stalowa Wola zapowiadało się bardzo ciekawie, bowiem "zielono-czarni" w sezonie 2021/22 walczą o awans, a miejscowi to od lat bardzo solidna ekipa. Od początku lepiej na boisku prezentowała się "Stalówka", która pierwszą groźną okazję stworzyła sobie w 17. minucie, a uderzał Szymon Jopek. Kapitan ekipy ze Stalowej Woli trafił jednak w słupek.
Przyjezdni nie zatrzymywali się, a szansę miał Krystian Żelisko, lecz tym razem czujny był Andrzej Sobieszczyk. Z czasem jednak mecz się wyrównał, a okazję zaczęła mieć także Avia. Nudy nie było, a w końcówce oba zespoły mocniej przycisnęły. Ostatecznie jednak w pierwszej połowie gole nie padły. Po zmianie stronna boisku pojawił się Kamil Radulj, który okazał się bohaterem Stali.
Pomocnik zespołu ze Stalowej Woli w 52. minucie huknął z rzutu wolnego i pokonał Sobieszczyka. To widocznie podrażniło miejscowych, którzy błyskawicznie ruszyli do odrabiania strat. Na posterunku stał jednak Mikołaj Smyłek, którego dobre interwencje pomogły w wywalczeniu kompletu oczek. "Stalówka" także miała okazje do podwyższenia rezultatu, jednak tych nie wykorzystali m.in. Żelisko czy Jakub Cukrowski.
Avia Świdnik - Stal Stalowa Wola 0-1 (0-0)
0-1 Kamil Radulj (52)
Foto: Stal Stalowa Wola PSA
Podobne aktualności
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.
Kibic 3 ligi napisał/a
Ale sensacja. 1 bramka i takie emocje. Ten portal na psy schodzi.
Kibic 3 ligi napisał/a
W innych meczach wiecej bramek byli a wy o Stalowce.kolesiostwo zapewne i dlatego.
KIBIC napisał/a
Stalowka na początku przekazała i tyle. Bramkarz Avii sam sobie wrzucił piłkę do bramki, to był bardziej samobój. Stalowka z taką gra nie wywalczy awansu.
Piotr napisał/a
Chyba byliśmy na innych meczach. Pierwsza połowa należała do Avii Ogólnie mecz na remis. Ewidentny karny w 22 minucie dla Avii. Gol powinni zaliczyć jako samobój. Więcej się spodziewałem po Stali