Ciekawe widowisko obejrzeli kibice, którzy pojawili się na spotkaniu Stali Brzeg z Miedzią II Legnica. Piłka w tym spotkaniu lądowała w siatce aż 6 razy, z czego 4 razy umieszczali ją goście, którzy ostatecznie do swojego dorobku dopisali kolejne trzy punkty. Gospodarze natomiast muszą obejść się smakiem.
Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze, bowiem w 10. minucie na listę strzelców wpisał się Byron Burgering. Goście raczej nie byli upatrywani w roli faworyta w tym spotkaniu, ale zdołali wyjść na dwubramkowe prowadzenie. W 21. minucie rzut karny podyktowany dla Miedzi, pewnie egzekwował Tomasz Mamis. Sytuacja gospodarzy stawała się co raz gorsza, musieli ruszyć do odrabiania strat. Ta sztuka im się udała, nadzieję w 31. minucie dał Mateusz Dychus.
Nie było to ostatnie trafienie w tej części spotkania, przed przerwą kolejny rzut karny w spotkaniu i znów dla gości. Tym razem do piłki podszedł Werick Caetano i goście znów odskoczyli na dwubramkowe prowadzenie.
Druga połowa przyniosła już mniej trafień, ale wciąż była emocjonująca. W 75. minucie gospodarze znów zdołali złapać kontakt, Mateusz Sypek trafił do bramki gości. Ostatecznie w doliczonym czasie gry, Vinicius Veneranda ustalił wynik spotkania.
Stal Brzeg - Miedź II Legnica 2:4 (1:3)
10' 0:1 Burgering
21' 0:2 Mamis
31' 1:2 Dychus
43' 1:3 Caetano
75' 2:3 Sypek
90+5' 2:4 Veneranda
Stal Brzeg: Florczak - Wdowiak, Paszkowski, Lechowicz, Leonczyk, Matusik. Czajkowski, Niemczyk, Sypek, Koval, Dychus
Miedź II Legnica: Soloha - Azikiewicz, Bartczak, Rajnisz, Niewiadomski, Lewandowski, Caetano, Burgering, Kaczmarek, Mamis, Vinicius
Foto: Miedź Legnica
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.