Zespół dowodzony przez Piotra Kołca, w ostatnim meczu rundy jesiennej ugrał punkt. Wiśniowo-biało-niebiescy podejmowali swojego derbowego rywala, jednak kibice nie zobaczyli bramek.
Spotkanie wywołało dość spore zainteresowanie, a od jego początku było bardzo wyrównane. Sokół Ostróda od pierwszych minut atakował, jednak Huragan Morąg skutecznie się bronił i tylko czekał na możliwość wyprowadzenia kontry, po której padnie bramka.
Miejscowi pierwszą groźną akcję stworzyli za sprawą Piotra Kołca, który dośrodkowywał w pole karne, lecz Mateusz Lawrenc posłał piłkę na rzut rożny. Po chwili golkipera przyjezdnych postanowił zaskoczyć Bartłomiej Wasiluk, jednak to uderzenie było zbyt lekkie.
Sokół w 23. minucie miał sporo pretensji do arbitra, bowiem po akcji gospodarzy, piłka trafiła w rękę jednego z piłkarzy Huraganu. Ostródzianie domagali się odgwizdania jedenastki, lecz arbiter był niewzruszony. Wiśniowo-biało-niebiescy wciąż napierali i w 30. minucie swoją szansę miał Patryk Kubicki, lecz jego strzał wybronił bramkarz gości.
Huragan tego dnia bardzo mądrze się bronił, a piłkarze defensywy zaliczali bardzo ważne interwencje. Najpierw uderzenie Roberta Hirsza wybił Paweł Galik, a chwilę później w podobnej sytuacji doskonale zachował się Patryk Burzyński, wobec czego do przerwy był remis.
Po zmianie stron, od mocnego uderzenia rozpoczęli goście, którzy jako pierwsi stworzyli sobie bardzo groźną sytuację. Kacper Leszczyński miał jednak sporo szczęścia, bowiem piłka po uderzeniu Piotra Łysiaka, minęła bramkę Sokoła Ostróda i zakończyło się tylko na strachu.
To widocznie podrażniło gospodarzy, którzy zaczęli szukać możliwości zdobycia gola i tak w 58. minucie groźnie zagrywał grający trener miejscowych. To doprowadziło do zamieszania w polu karnym i tam Krzysztof Wicki trafia w rękę zawodnika Huraganu i arbiter podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł wychowanek Gryfa Wejherowo, ale nie zdołał pokonać dobrze spisującego się Mateusza Lawrenca.
Gospodarze coraz bardziej tracili kontrolę nad meczem, a w 69. minucie mieli sporo szczęścia, bowiem Piotr Łysiak przymierzył z rzutu wolnego, lecz piłka zatrzymała się na poprzeczce. Końcówka należała już jednak do Sokoła, który miał trzy bardzo dogodne okazje, jednak mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Sokół Ostróda - Huragan Morąg 0-0 (0-0)
Sokół Ostróda: Leszczyński – Żwir, Kołc, Wicki, Brzuzy – Rynkowski (66. Ziółkowski), Otręba, Wasiluk (72. Łyszyk), Chwastek, Kubicki – Hirsz
Huragan Morąg: Lawrenc – Ressel, Kierstan, Burzyński, Stankiewicz – Szmydt, Łysiak, Michałowski, Maćkowski, Grzybowski – Galik (72. Modrzewski)
Żółte kartki: Kubicki, Brzuzy – Stankiewicz, Maćkowski, Galik
Sędziował: Tomasz Majkowski (Sieradz)
Foto: Michał Laskowski
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.