W spotkaniu 26. Kolejki LOTTO Ekstraklasy Sląsk Wrocław podejmował na swoim stadionie Sandecję Nowy Sącz. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem

.

Oba zespoły podeszły do meczu bardzo spokojnie w pierwszej fazie meczu to piłkarze trenera Tadeusza Pawłowskiego zdominowali piłkarzy Sandecji w powietrzu. Zespoły w pierwszej połowie odnotowały po jednej sytuacji bramkowej natomiast żadna z nich nie zdołała wpakować piłki do siatki. W pierwszej połowie spotkania sędzia Mariusz Złotek pokazał aż 8 żółtych kartek.

Na drugą połowę oba zespoły wyszły bez zmian.

W 59 minucie meczu swoją szansę na zdobycie bramki mieli Nowosądeczczanie piłkę do Tomasza Brzyskiego podawał Wojciech Trochim,strzał obrońcy Sandecji z trudem obronił Jakub Słowik.

W 70 minucie meczu kapitalną okazję do zdobycia bramki dla Wrocławian miał Marcin Robak jednak, Michał Gliwa popisał się znakomitym refleksem i odbił piłkę na rzut rożny.

W 80.minucie na swój debiut w Ekstraklasie doczekał się były piłkarz Stali Mielec Mateusz Cholewiak. Żadna z drużyn nie zdołała już zagrozić bramce rywala i spotkanie zakończyło się wynikiem 0-0.

ŚLĄSK WROCŁAW - SANDECJA NOWY SĄCZ 0-0

Śląsk Wrocław: Słowik - Celeban, Tarasovs, Rieder, Pawelec - Piech, Augusto, Srnić (68. Michał Chrapek), Riera (81. Mateusz Cholewiak), Pich (62. Sebastian Bergier) - Robak.

Sandecja Nowy Sącz: Gliwa - Bartosz, Benga, Kraczunow, Mráz - Cetnarski (79. Pawło Ksionz),Piter-Bučko, Kasprzak (90. Grzegorz Baran), Trochim, Brzyski (68. Maciej Małkowski) - Kolew.

żołte kartki: Celeban, Robak, Pawelec, Tarasovs - Benga, Kraczunow, Piter-Bučko, Kolew, Brzyski, Ksionz sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola)

foto: Twitter Sandecja Nowy Sącz.

Kurson

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.