Górnik Zabrze przegrał z Cracovią 0-1 (0-1) w dzisiejszym meczu 27. Kolejki LOTTO Ekstraklasy. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył w 19. minucie Airam Lopez Cabrera. To 6. trafienie w rundzie wiosennej i 10. w tym sezonie hiszpańskiego napastnika.

W 12. minucie bliscy szczęścia byli gospodarze gospodarzy dzisiejszego spotkania. Szymon Żurkowski zagrał długą piłkę do wychodzącego Jesúsa Jiméneza. Hiszpan uprzedził wychodzącego Michala Peškovicia, ale futbolówka po jego uderzeniu nieznacznie minęła bramkę.


W 19. minucie wynik spotkania piłkarze Cracovii otworzyli wynik spotkania. Janusz Gol dośrodkował piłkę w pole karne. Wprost na głowę do Filipa Piszczka. Młody napastnik przyjezdnych skierował piłkę w kierunku bramki. Do futbolówki doszedł Airam Lopez Cabrera lewą nogą umieścił futbolówkę w siatce. To 10. trafienie Hiszpana w tym sezonie, a 6. w rundzie wiosennej.


W 33. minucie Igor Angulo miał wyśmienitą okazję do zdobycia wyrównującej bramki. Valeriane Gvilia zagrał prostopadłą piłkę do najlepszego strzelca Górnika Zabrze. Hiszpan uniknął spalonego uderzył płasko po ziemi na dalszy słupek. Słowacki bramkarz gości opuszkami palców trącił piłkę, a ta odbiła się od słupka i nie wpadła do bramki.


W 35. minucie ponownie Angulo stanął przed szansą na swojego gola w tym meczu. Otrzymał podanie na prawą stronę pola karnego i uderzył w kierunku bramki, minimalnie chybił celu.


W 41. minucie do piłki dośrodkowanej z rzutu wolnego po faulu na Giannisie Mystakidisie doszedł Boris Sekulić, który uderzeniem głową próbował zaskoczyć bramkarza przyjezdnych. Piłka po uderzeniu Słowaka wpadła prosto w ręce bramkarza.


W 44. minucie ponownie w wyśmienitej sytuacji odnalazł się Igor Angulo. Hiszpański snajper zdecydował się na uderzenie z prawej strony pola karnego. Nawet gdyby futbolówka znalazła się w siatce. Sędzia nie mógłby jej uznać. Napastnik Górnika Zabrze był na pozycji spalonej.


W doliczonym czasie gry po faulu Szymona Matuszka z rzutu wolnego na bezpośrednie uderzenie zdecydował się Airam Lopez Cabrera, minimalnie pomylił się przenosząc piłkę nad poprzeczką.


W 54. minucie w nieprzepisowy sposób we własnym polu karnym Borisa Sekulicia powstrzymywał Janusz Gol. Sędzia widząc przewinienie zdecydował się wskazać na 11. metr. Po konsultacji z sędziami VAR arbiter dzisiejszego spotkania Wojciech Myć zdecydował, że potrzebuje wsparcia w postaci zapisu wideo.


Po weryfikacji wideo sędzia nie podtrzymał swoich decyzji o rzucie karnym i kartce dla kapitana krakowskiego zespołu.


W 72. minucie po raz drugi w tym meczu arbiter z Lublina zdecydował się wskazać na wapno. Tym razem dopatrzył się przewinienia Michala Sipľaka na Szymonie Żurkowskim. Po raz drugi w tym spotkaniu o słuszności decyzji sędziego decydowało nagranie wideo. Tym razem również nie potwierdziło dobrego gwizdka.


W doliczonym czasie gry Jesús Jiménez zdecydował się na uderzenie z 30. metrów. Pewną interwencją popisał się Michal Peškovič.


Ponownie zagrozili gospodarze bramce Cracovii w ostatnich sekundach dzisiejszego spotkania. Paweł Bochniewicz oddał piłkę do Angulo, który uderzył ponad poprzeczką.


GÓRNIK ZABRZE - CRACOVIA 0-1 (0-1)


0-1 Airam Lopez Cabrera (19.)


Górnik Zabrze: Chudý - Arnarson, Wiśniewski, Suárez (46. Paweł Bochniewicz), Sekulić - Mystakídis (62. Ishmael Baidoo), Gvilia, Matuszek (75. Łukasz Wolsztyński), Żurkowski, Jiménez - Angulo.


Cracovia: Peškovič - Ferraresso, Helik, Dytiatjew, Sipľak - Hernández (75. Damian Dąbrowski), Dimun, Gol, Cabrera (90. Sebastian Strózik), Hanca - Piszczek (63.Cornel Rapa).


żółte kartki: Sekulić, Matuszek, Żurkowski, Gvilia - Sipľak, Hanca, Ferraresso, Gol sędzia: Wojciech Myć (Lublin) widzów: 13. 431


foto: https://cracovia.pl

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.