Rezerwy Cracovii nie okazały litości Podlasiu Biała Podlaska i pewnie rozgromiły rywala w wyjazdowym spotkaniu 3 ligi grupy IV aż 6:0 (1:0).

Po ostatnim remisie Cracovii, w ich centrum zainteresowania było zwycięstwo w tym spotkaniu. Walka o awans do II ligi jest w tym sezonie wyjątkowo zacięta a w grze nadal liczy się kilka zespołów. Nic więc dziwnego, że potknięcia w starciu z niżej notowanymi rywalami nie są na rękę.

W 20. minucie goście wyszli na prowadzenie, na uderzenie z osiemnastego metra zdecydował się Michał Wiśniewski. Jego uderzenie okazało się na tyle precyzyjne, że znalazło drogę do bramki Podlasia. Było to pierwsze i zarazem ostatnie trafienie w tej części spotkania. 

Prawdziwy festiwal strzelecki rozpoczął się po zmianie stron. W 56.minucie sędzia podyktował rzut karny dla rezerw. Pewnym egzekutorem okazał się Radosław Kanach, który nie dał najmniejszych szans goalkeeperowi Podlasia. Niespełna 120 sekund później, goście cieszyli się z kolejnego trafienia. Kapitalnym strzałem zza pola karnego popisał się Wiśniewski.

Od 67. minuty gospodarze musieli grać w osłabieniu, drugą żółtą kartkę obejrzał Erwin Bahonko. Chwilę później przyjezdni po raz kolejny zaatakowali, z najbliższej odległości piłkę do siatki wpakował Tomasz Bała. Piłkarze z Białej Podlaskiej z pewnością chcieli, żeby to spotkanie już się zakończyło, lecz to jeszcze nie był koniec. Najpierw w 79. minucie trafił Kacper Grzebieluch a następnie przed upływem regulaminowego czasu gry wynik spotkania ustalił Michał Stachera.

Podlasie Biała Podlaska - Cracovia 0:6 (0:1)
20' 0:1 Wiśniewski
56' 0:2 Kanach (karny)
58' 0:3 Wiśniewski
67' 0:4 Bała
79' 0:5 Grzebieluch
88' 0:6 Stachera

Foto: Cracovia

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.