Sandecja przełamała swoją złą passę i w końcu wywalczyła trzy punkty. Piłkarze z Nowego Sączą strzelili tylko jedną bramkę ale wygrali 3-1. Arkowcy nie mieli tego dnia szcześcia i dwa razy wbili piłkę do własnej bramki.
Pierwsza bramka w tym spotkaniu padła tuż po przerwie. Damian Zbozień chcąc interweniować przy dośrodkowaniu zrobił to tak niefortunnie, że wbił piłkę do swojej bramki obok bezradnie interweniującego Pavelsa Steinborsa.
W 72. minucie Arka wyrównała wynik. Kontrę i dośrodkowanie Grzegorza Piesio strzałem głową na bramkę zamienił Enrique Esqueda.
Arka poszła na dno w doliczonym czasie gry. Pierwsze do bramki trafił Marcin Warcholak, i nie było by w tym nic złego, gdyby nie fakt, że była to własna bramka. A dobijąjący cios wyprowadził Adrian Danek, który wykończył kontrę swojego zespołu.
SANDECJA NOWY SĄCZ - ARKA GDYNIA 3-1 (0-0)
Sandecja Nowy Sącz: Gliwa - Szufryn, Benga (79. Kolev), Mráz, Bartosz, Piter-Bucko, Trochim (88. Danek), Małkowski, Sovsić, F. Piszczek, Ksionz (42. Kraczunow)
Arka Gdynia: Steinbors - Zbozień, Pouggouras, Helstrup (46. Sołdecki), Warcholak, Kun (65. Esqueda), Bohdanow, Sambea Kakoko, Piesio, Jurado, Kriwiec (50. Szwoch)
Sędziował: Jarosław Przybył
foto: LOTTO Ekstraklasa
kairo
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.