Pogoń Szczecin zremisowała Lechem Poznań 1-1 (1-0) w 33 Kolejce LOTTO Ekstraklasy.

Pierwszy kwadrans mecz w Szczecinie nie przyniósł wyczekiwanych bramek. Żadna z drużyn nie potrafiła zagrozić bramkarzowi przeciwnej drużyny.


W 27. minucie śmiałe uderzenie z dalszej odległości Macieja Gajosa. Piłka odbiła się od nogi zawodnika Pogoni Szczecin i poszybowała nad poprzeczką.  


W 36. minucie gospodarze wykonywali rzut wolny. Sebastian Walukiewicz głową zgrał futbolówkę w kierunku Radosława Majewskiego, który uderzeniem z woleja umieścił piłkę w siatce. Sędzia dzisiejszego spotkania dopatrzył się pozycji spalonej i po konsultacji z asystentem nie uznał bramki.


W 40. minucie Ricardo Nunes dośrodkował z lewej flanki wprost na głowę Ikera Guarrotxeny, który wygrał pojedynek, główkowy, ale nie udało się Baskowi skierować piłki w światło bramki.


W 43. minucie Maciej Gajos próbował zaskoczyć Jakuba Bursztyna bezpośrednim płaskim uderzeniem z rzutu wolnego. Wszyscy zawodnicy w polu karnym spodziewali się wysokiego dośrodkowania, a uderzenie pomocnika Kolejorza było niecelne.


W doliczonym czasie gry Mariusz Malec lewą nogą dośrodkował wprost do Radosława Majewskiego, który z powietrza bez zastanowienia uderzył w kierunku dalszego słupka. Nie dając szans Jasminowi Buriciowi wyprowadzając Portowców na prowadzenie.


W 60. minucie Pedro Tiba uderzył zza pola karnego. Bursztyn odbił przed siebie, ale był dobrze asekurowany przez jednego ze swoich partnerów.


W 69. minucie wyłożył futbolówkę Majewski przed szesnastkę do Kamila Drygasa, ale uderzenie tego drugiego było bardzo niecelne.


W 74. minucie powinna paść kolejna bramka dla gospodarzy. Ależ kiks Zvonimira Kožulja. Prostopadłe podanie Drygasa na lewą flankę do Nunesa, a ten precyzyjnie wyłożył futbolówkę do Bośniaka, który uderzył z pierwszej piłki z 11. metra - fatalnie się myląc.


W 82. minucie powinien być remis. Miękka wrzutka Tymoteusza Klupsia z prawej strony, nikt nie przeciął tego podania. Piłka trafiła do Łukasza Trałki, pomocnik gości uderzył z woleja, wprost w obramowanie bramki.


W 84. minucie kolejny groźny strzał w wykonaniu piłkarzy trenera Dariusza Żurawia, ale dobrą interwencją popisał się Bursztyn.

W 88. minucie niesamowita akcja w wykonaniu kapitana Lecha Poznań Pedro Tiby. Wpadł w pole karne, minął obrońców niczym tyczki, wyłożył piłkę przed bramkę, a tam Drygas do spółki ze świeżo wprowadzonym Jakubem Bartkowskim skierowali piłkę do własnej bramki.

POGOŃ SZCZECIN - LECH POZNAŃ 1-1 (1-0)

1-0 Radosław Majewski (45+)

1-1 Kamil Drygas (88.) sam.


Pogoń Szczecin: Bursztyn - Stec, Walukiewicz (87. Jakub Bartkowski), Malec, Nunes - Majewski, Kožulj, Podstawski, Drygas, Hostikka (72. Michał Żyro) - Guarrotxena (61. Soufian Benyamina).


Lech Poznań: Burić - Gumny, Rogne, Janicki, Kostevych - Klupś (90. Nikola Vujadinović), Trałka, Tiba, Gajos (57. Maciej Makuszewski), Jóźwiak (78. Piotr Tomasik) - Marchwiński.


żółte kartki: Gumny, Janicki, Makuszewski sędzia: Paweł Gil (Lublin)  widzów: 4 376


foto:https://twitter.com/PogonSzczecin

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.