Podopieczni Kosty Runjaica wykonali zadanie i zameldowali się w kolejnej rundzie Totolotek Pucharu Polski. Beniaminek z Rzeszowa pokazał się jednak z bardzo dobrej strony.


Od początku spotkania piłkarze Stali Rzeszów nie zamierzali się bronić, wobec czego już w 3. minucie Artur Pląskowski zagrywał do Grzegorza Goncerza, jednak 31-letni napastnik był na spalonym. Pogoni Szczecin się to nie spodobało i ta coraz bardziej zaczęła zagrażać ekipie gospodarzy.

Na pierwszą groźną akcję Portowców nie trzeba było długo czekać, bowiem w 8. minucie Iker Guarrotxena uderzał na bramkę Gerarda Bieszczada, lecz futbolówka trafiła w jednego z piłkarzy gospodarzy. Rzeszowianie nie zamierzali pozostawać dłużni i także kilkukrotnie postraszyli Jakuba Bursztyna.

Miejscowi chcieli z dobrej strony pokazać się na tle lidera PKO Ekstraklasy, który dość poważnie podszedł do pucharowej potyczki. Piłkarze Janusza Niedźwiedzia nie zwracali uwagę na klasę rozgrywkową rywala, a na bramkę Pogoni uderzali Piotr Głowacki oraz były zawodnik GKS-u Katowice, lecz bez powodzenia.

Dużo szczęścia w 21. minucie mieli piłkarze Stali Rzeszów, bowiem doskonałe podanie otrzymał Sebastian Kowalczyk, który nie zdołał jednak dać prowadzenia swojej drużynie. Końcówka pierwszej połowy należała już do szczecinian, którzy szukali otwierającego trafienia, lecz ostatecznie do przerwy wynik był bezbramkowy.

Po zmianie stron lepsze wrażenie sprawiali przyjezdni, a bardzo aktywny na połowie Stali był kapitan Portowców, jednak wciąż nie padły bramki. Gospodarze mimo naporu szczecinian, także starali się zagrażać bramce Jakuba Bursztyna, lecz wciąż było 0-0.

Pogoń Szczecin zaczęła się coraz mocniej niecierpliwić i w końcu wzięła sprawy w swoje ręce. W 69. minucie Tomas Podstawski uderzał na bramkę Gerarda Bieszczada, lecz ten poradził sobie ze strzałem, ale przy dobitce Benedikta Zecha był bezradny i Portowcy wyszli na prowadzenie.

Stal Rzeszów postawiła wszystko na jedną kartę, chcąc doprowadzić do wyrównania, lecz goście bardzo mądrze się bronili i ostatecznie dowieźli jednobramkowe prowadzenie do końca meczu.


Stal Rzeszów - Pogoń Szczecin 0-1 (0-0) 

0-1 Benedikt Zech (69) 


Stal Rzeszów: Gerard Bieszczad - Damian Sierant, Damian Kostkowski, Sławomir Szeliga (80. Damian Michalik), Piotr Głowacki - Dominik Chromiński, Wojciech Reiman, Adrian Ligienza (58. Łukasz Mozler), Michał Nawrot - Grzegorz Goncerz, Artur Pląskowski (69. Tomasz Płonka) 

Pogoń Szczecin: Jakub Bursztyn - Jakub Bartkowski, Kostas Triantafyllpoulos, Benedikt Zech, Hubert Matynia - Iker Guarrotxena (78. Srdan Spiridonovic), Damian Dąbrowski, Tomas Podstawski, Sebastian Kowalczyk (86. Zvonimir Kozulj) - Soufian Benyamina, Michalis Manias (69. Adam Buksa) 

Żółte kartki: Triantafyllpoulos 

Sędziował: Grzegorz Kawałko (Białystok) 


Foto: Pogoń Szczecin

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.