Podział punktów w Zabrzu, Górnik zremisował z Lechią Gdańsk

Pierwszy kwadrans spotkania pokazał nam, że celowniki obydwu zespołów mogą być lekko rozregulowane. Jednakże już cztery minuty później padła pierwsza bramka, której autorem został Erik Jirka. Ten znalazł się w odpowiednim miejscu po tym jak Dusan Kuciak odbił strzał głową Pawła Bochniewicza. Bramkarz Lechii Gdańsk był jednak bez szans, wobec dobitki swojego rodaka. 

Na trzy minuty przed końcem pierwszej części spotkania w polu karnym głową ponownie uderzał Bochniewicz jednakże jego strzał odbił się tylko od poprzeczki i nie znalazła drogi do siatki słowackiego bramkarza. Początek drugiej połowy zwiastował kłopoty zespołu gospodarzy, który nie potrafił utrzymać się dłużej przy piłce.

Z pomocą Górnikowi Zabrze w 66. minucie spotkania ponownie przyszedł Jirka, który po kapitalnej indywidualnej akcji dał zabrzanom miejscowym prowadzenie. Dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, sygnał do ataku dał Łukasz Zwoliński, który odwrócił się z piłką do bramki i fenomenalnym strzałem zmniejszył prowadzenie gospodarzy. 

Pięć minut później na boisku w Zabrzu mieliśmy już remis a bohaterem akcji i zarazem całego spotkania stał się Zwoliński, piłka po rzucie rożnym spadła wprost pod nogi Zwolaka a ten wykorzystał tą sytuację bez wahania czym dał swojej drużynie jeden punkt.